Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[margarita83]

wpadłam się tylko przywitać
Dużo pracy mam dzisiaj

a po pracy jade na prześwietlenie kręgosłupa

[shoo]

hej Marta!

jak wrocisz, daj znac, jak z Twoim kregoslupem

[Gie]

ojjjj, ja tez mam dzisiaj sporo roboty - wybaczcie...

[Pati85]

Witam

a ja jak zwykle nie mam czasu, oprozniam kuchnie, bo idzie do wyrzucenia, dzis musimy ja wystawic pod dom, bo jutro rano przyjedzie tir i ja zabierze na smietnik.
U nas nocka dzis lepsza, maly spal, przebudzil sie po 3 dostal herbatke i zasnal, potem znow po 5 sie przebudzil, dostal mleko i wstal po 7.

Wczoraj bylismy na naowm mieszkanku od 14 a wrocilismy przed 21. Maly przeszedl samehgo siebie, nic nei moglam zrobic, juz nie mialam cierpliowsci do niego, caly dzien wyl, co go poloze na lozko, zeby sie pobawil to wyje, na rekach wyje, mowie Wam mam juz dosc tej przeprowadzki

Dzis Erik tez jest marudny, placzliwy, nie pobawi sie dluzej niz 10 minut, wszystko mu sie nudzi, najlepiej by chcial na rekach, dobrze, ze mam obiad na dzis, bo nie wiem jakbym dala rade z tym wszystkim

Acham, stawiam spoznione za 7 miesiac Erika, wczoraj skonczyl

[ Dodano: 2009-04-20, 15:08 ]
Zapomnialam dodac, ze Erik zasuwa na wstecznym smiesznei to wyglada, podkurcza nogi tak jak do raczkowania i odpycha sie, musze kiedy go przylapac to Wam pokaze

[shoo]

Pati85, hello!

dla Erika za skonczone 7 miesiecy!

nie dziwie Ci sie, ze masz dosc tej przeprowadzki... ale juz niedlugo i bedzie finito

Zapomnialam dodac, ze Erik zasuwa na wstecznym smiesznei to wyglada, podkurcza nogi tak jak do raczkowania i odpycha sie, musze kiedy go przylapac to Wam pokaze

widze, ze Erik rozwija sie mniej wiecej w takim samym tempie, co Jasper... moj tez jakis miesiac temu (ok. 7 miesiaca zycia) zaczal jezdzic na wstecznym i obracac sie wokol wlasnej osi... a teraz zasuwa do przodu, ze wszedzie go pelno i o wszystko sie obija musimy kupic jakas ochronke, czy cos, na te kable, bo go tylko tam ciagnie, jak widzi kabel, to juz jest caly chory i leci, zeby go zlapac
kolorowe zabawki w ogole go nie interesuja

dzisiaj tez juz sie rabnal... chcial dosiegnac kabel, ale byl za daleko i tak nim zarzucilo, ze z brzuszka przelecial na plecy i walnal glowka o podloge kafelkowa no i oczywiscie ryk...
nie da sie juz go upilnowac

[Pati85]

Heloooo

ale tu pustki, jejku jak nigdy

nie dziwie Ci sie, ze masz dosc tej przeprowadzki... ale juz niedlugo i bedzie finito

wychodzi mi ona juz bokami

moj tez jakis miesiac temu (ok. 7 miesiaca zycia) zaczal jezdzic na wstecznym i obracac sie wokol wlasnej osi...

no widzisz jacy oni sa podobni Erik tez obraca sie wokol wlasnej osi, nie zdaze odwrocic glowy i jest juz w innym miejscu

walnal glowka o podloge kafelkowa no i oczywiscie ryk...
nie da sie juz go upilnowac

oj biedny Jasperek, ale kochana, nie da sie juz maluchow upilnowac, Erik tez juz ile razy walnal glowka o podloge raz noskiem tez i bylam kolo niego ,a mimo to nie zdazylam go zlapac, myslalam, ze poleci mu krew, ale obylo sie bez i tez byl ryk

[shoo]

oj biedny Jasperek, ale kochana, nie da sie juz maluchow upilnowac, Erik tez juz ile razy walnal glowka o podloge raz noskiem tez i bylam kolo niego ,a mimo to nie zdazylam go zlapac, myslalam, ze poleci mu krew, ale obylo sie bez i tez byl ryk

noo u nas tez sie zdarzylo, ze przywalil nosem w podloge i tez bylam obok, ale nie da rady sie rzucic i go zlapac, to sie dzieje za szybko...
chociaz teraz staram sie go odsuwac od stolu (bo przywala glowa w nogi ) i od tych kabli, ale to na wiele sie nie zdaje, bo on i tak robi swoje i czolga sie tam, gdzie nie powinien
taka chyba kolej rzeczy...

wlasnie czekam na A., poszedl do apteki popytac o krem, ktorego nie udalo nam sie ostatnio kupic... bo mam wrazenie, ze skora Jasperka robi sie coraz gorsza i taka cala zapalona.. tzn. miejscowo i swedzi go to... ech
jak nie znajdzie tego kremu, to chyba jeszcze w tym tyg. idziemy znowu do tej dermatolog... o ile bedzie, bo ona pracuje w Londynie, a tu przylatuje chyba raz na miesiac
a hiszpanski lekarz przepisal znowu cos innego i juz tyle tego mamy w domu, a nic nie dziala!

[Pati85]

skora Jasperka robi sie coraz gorsza i taka cala zapalona.. tzn. miejscowo i swedzi go to... ech

oj biedulek, wspolczuje mu

jak nie znajdzie tego kremu, to chyba jeszcze w tym tyg. idziemy znowu do tej dermatolog... o ile bedzie, bo ona pracuje w Londynie, a tu przylatuje chyba raz na miesiac

oj to faktycznie szkoda, ze ona tylko raz w miesiacu, obyscie trafili akurat na nia

a hiszpanski lekarz przepisal znowu cos innego i juz tyle tego mamy w domu, a nic nie dziala!

no to kochana powiedz, ze te mascie, ktore przepisuje nic nie daja

[margarita83]

shoo, spróbuj wykąpać Jasperka w krochmalu - to taki sposób naszych babć czasami się sprawdzają, a na pewno nie zaszkodzą.
A nie zmienialiście ostatnio kosmetyków małemu???
Nie wiem co ci poradzić kochana

Ale dzisiejszy dzień dał mi w kość, szczególnie Majka - całe popołudnie mi przepłakała i musiałam ją nosić na rękach , plecy to mnie tak napier*** że obłęd, nie mogę nawet siedzieć
Nie wiem co jej sie stało, ale mało spała dzisiaj, wstała o 6, u niani spała 30 min a w domu 1,5 godz z jedną 5 minutowa przerwą.
Ale prosiłam, błagałam, nosiłam, tuliłam i robiłam wszystko żeby pospała a ona nie - podałam jej nawet espumisan i nurofen bo nie wiedziałam co jest - może faktycznie ją coś bolało - no naprawdę nie wiem co się stało.
Dałam jej na noc Viburcol, bo tę nockę też nie spała tak jak powinna, P. mówił że wstawał do niej kilkanaście razy
Mam tylko nadzieję że nie jest chora i ewentualnie to przez zęby.

[Pati85]

Witam pierwsza

a co tu tak pusto, nikt wczoraj juz nie zajrzal
Ciekawe co z Gie, bo nie zagladnela mam nadzieje, ze z Su jest wszystko ok

U nas nocka ok, ale od 5 rano to juz nie bylo tak fajnie, wstal juz przed 7 i beczal, nie dal pospac

A Eryk doczolgal sie teraz do kerzesla i bawi sie zamkiem od mojej bluzy