fortunata_fofa, niestety ja przez ten czas wszystkiego próbowałam, nawet do psychologa przecież chodziliśmy, ale on teraz czuje sie pewnie a jak urodze i wróce do formy bedzie tragedia, ja zawsze miałam duże powodzenie u facetów i on wtedy nieraz , aż płakał z zazdrości i zawsze mówił, że ja go zostawie - teraz jestem w ciąży i on jest pewny, że grubej takiej to nikt nie bedzie chciał, ale ja jestem instruktorem sportu i szybko do sylwetki wróce, jeśli bede wiedział, że nie ma już dla nas ratunku zranie go najbardziej jak tylko bede mogła, ale ja uprzedzam cały czas, że kiedyś sie obudzi z ręką w nocniku, ja swoje dziecko kocham nad zycie i zrobie wszystko by było szczęśliwe, ale jeśli on będzie chciał mi to utrudnić - to ja zrobie wszystko, żeby jego życie mu zbrzydło.
Janiolek, no ja wiem, że on jest okropny i już nie raz chciałam go zabić, ale wiesz jak siedze tak sama, nie wiem kytóry już raz w tym miesiącu to na przemian z tymi myślami, że on jest łajdakiem przeplatają sie te myśli kiedy między nami jest dobrze, kiedy on robi cos miłego - tych chwil jest strasznie mało dlatego one tak silnie tkwią w mojej głowie. ja czekam do tej 22 i coś czuje, że jednak będzie awantura choć on jest cwany i wie często, że to jest dla mnie ta graniczna godzina. Wiesz, też inna sprawa, że on siedzi u kolegi i tam same meskie towarzystwo jest - wiem bo on mieszka 3 minuty drogi od nas , ale jakby gdzieś poszedł na impreze, albo bym sie dowiedziął, że jakies kurwiszony tam siedzą to bym go zatłukła. Ja jestem mu wierna i wiem, że jemu sprawia przykrość nawet jak z jakimś facetem gadam, jeśli ja jestem lojalna wobec niego to tego samego wymagam od niego i tej kwestii nie dam mu podważyć. Czekam więc na te 22
[ Dodano: 2009-04-20, 21:25 ]
mogl mi powiedziec wczesniej ze zostanie, a nie potem przez telefon
mój to mi nawet prezez telefon nie powie czy wróci czy nie i kiedy, bo jak zadaje to pytanie to od tego momentu zawsze mnie poczta łapie, no wiesz - mam 10 dni do terminu 3 cm rozwarcia szyjke na 1,5 cm i codzienne wieczorne skurcze - 100zł w portfelu ( dzis akurat, bo nieraz zostawia mnie bez grosza) i radz sobie kobieto jak zaczniesz rodzić, musiałam mame poprosić, żeby mi przez internet tel. doładowała bo miałam 20 gr na koncie nawet bym po taksówke nie miała jak zadzwonić, no i do tego ten stres bo ja sie martwie czy on jeszcze żyje i czy może coś sie mu nie stało, jak ta głupia a on w najlepsze sie bawi i ma w nonono czy ja tu jeszcze oddycham