tak naprawde to jakoś wczesniej chciałam sie pozbyć tego ciągu do peta, nie lubiłam włosów śmierdzacych dymem, przesiakniętych ciuchów i smrodu z buzi, ale jakoś pokonywał mnie przed rzucaniem strach ze przytyjęja tez rzucilam dla dziecka i dla niego tez wytrwalam i lepiej sie czuje i fizycznie i psychicznie...gratuluje madrej decyzji![]()
no ale, ważne ze mam juz to za sobą, jeszcze przemka oducze kurzenia i bedzie ok, on juz 5lat nie palił i zaczoł przeze mnie


[ Dodano: 2009-04-23, 10:21 ]
dobra Myszki ja lece z Hakerem, powoli wychodzi słoneczko wiec może nie bedzie padac
wpadnę później

