malutkaniunia88, oj coś o przesądach to i ja wiem ja mieszkam z teściami i dziadkami męża i jak teściową da się czaaaasem jeszcze przekonać to babcia ma milion przesądów i milion razy wszystko lepiej wie. Walczę z tym na bieżąco. My więc łóżeczko dostaliśmy i wypełnienie i pościel od ciotki mojej a wózek wybieraliśmy razem jak ze szpitala wróciliśmy na allegro, i wanienkę mąż sam wybierał i takie podstawowe rzeczy do domu na wyjście żeby były, ciuszki tylko miesiąc wcześniej miałam, i to też z wielkimi żalami.
eh... takie czasy i tacy zacofani ludzie są jeszcze, ale nie ma to jak mieszkać na wsi.
Aaaa i jeszcze ile krzyku i płaczu było jak ja z dzieckiem dwu tygodniowym w zimie na dwór wychodziłam
[ Dodano: 2009-04-24, 14:58 ]
a ja sobie wstałam o 2 w nocy do WC jak gdyby nigdy nic nas siusiu a tu jak nie chlupnęło ze mnie to hehe, fajna była wtedy rekcja mojego Marcina, nie wiedział co ma robić,taki spanikowany hehe