Ika, no super! A ja nic nie wiedziałam, myslałam, że nadal czekacie
i jak testowanko?
Agnieś :ico_prezent:
Czy któraś z Was ma może w domu gryzonia?
Kilka ndi temu wpadłam na szatański plan, że trzeba Kubie kupić zwierzątko ale, ze wygodna jestem to coś małego ale jednocześnie przytulnego. Wpadła mi do głowy świnka morska. Więc cały dzień mężowi jęczałam, ze my z Kubusiem chcemy świnkę
potem sobie pomyślałam, że ją Kuba może zamęczyć no i alergia więc zamknęłam się i siedziałam cicho, aż tu dzisiaj chłopaki poszli rano na spacer i wrócili ze świnką! Jest śliczniutka choć na razie wystraszona. Ale nie w tym rzecz. Kuba głupol mały siedzi przy klatce, gada do świnki i jeżdzi po niej (po klatce) samochodzikami co czyni potworny hałas. Obawiam się o zdrowie psychiczne świnki. Myslicie, że to dobry pomysł? Możliwe żeby takie małe dziecko moglo w zgodzie żyć razem ze zwierzątkiem, malutkim zwierzątkiem