Dzieciaczki mam z terminem KWIECIEŃ 2007

[hektorka]

Hello
o widze ze tylko kari24, się odmeldowała.
Nawet koleczka nie wpadła cos dziwnego.
Chyba kazda nie ma czasu, albo pracują, albo chore.

Dzisiaj z Kamikiem byłam na szczepieniu, i pielegniarka powiedziała abym nie szczepiła na ospe, bo mały i tak ją przejdzie nawet po tej szczepiące, wiec postanowiłam jej nie wykupywać. Kamik był bardzo dzielny, ale jak tylko zobaczył tą pielegniarke która daje szczepinia to był wielki ryk, nawet nie dał się zważyć, ale jakos go uspokoiłam i jego waga to 8,200 bardzo mało, bo to mały niejadek, najważniejsze ze jest zdrowy i to sie dla mnie liczy, poszedl w geny mamusi, ja tez byłam chucherko.

kasi.k, oj masz teraz urwanie glowy

kari24, u nas pogoda też była okropna, wybrałam się na spacer i zaczął padać deszcz, i musieliśmy z Kamilkiem zrobić nawrote do domku.

Dzisij Kamil dorwał moje adidasy i je ciągał po całym domu, co mu je zabralam to on inne i dalej chasał, moje cierpliwość pomału sie kończy, ale jak mozna takie maleństwo karać, mi to sie śmiać chce jak on takie wymyśla różne pomysły, mówi do niego że nie wolno a on więcej broi, i co tu począć, już nieraz to nie zwracam uwagi na niego.

[Kolka]

Nawet koleczka nie wpadła cos dziwnego.

A jakoś tak wyszło Cały dzień spędzamy na dworze, do domu wpadam gościnnie A jak już jestem to zawsze coś się znajdzie do roboty przy szkodniku. Np pojechaliśmy na "cywilizowane" żarcie. I Julka jadła ze mną zapiekankę. No i już dwie kurtki do prania- jej i moja No i trochę to nudzi mi sie ten komp , zwłaszcza jak słoneczko świeci. Bo nie jest tak źle, żebym kompletnie czasu nie miała dla siebie.

Głównie teraz siedzimy na osiedlowym przedszkolu- bo tam jest zjeżdżalnia i Julka za nic nie chce jej opuścić. Taką ma rajcochę, że głowa mała- w życiu żadna zabawka ani nic takiego uśmiechu u niej nie powodowało jak ta zjeżdżalnia. No, może łaskotki Dziś jak już wychodziłyśmy to zrobiła jej "papa" i całuska posłała

Z tymi fotkami jak ona chodzi to ciężko może być jeszcze, bo ona ma chęć, ale się boi. I wspomaga się jeździkiem, albo moimi rękami. Sama jeszcze chyba nieprędko się odważy. Wczoraj jej się udało i koniec. No, ale ma czas. We mnie się wdała Za to dziś dwulatka brała z niej przykład jak się wchodzi na drabinkę

No, ale co ja sama będę do siebie klikać.

[hektorka]

Kolka, kamil również lubi zjeżdzalnie, ale najbardziej mu odpowiada piaskownica, godzinami by tam siedział i w piasku mieszał

[Kolka]

Julka piaskownicę dostanie na urodziny to zobaczymy co na ten temat powie Na osiedlowe jej nie prowadzam bo są straszne. Wszystkie beje i psy z osiedla tam urzędują.
A dziś przyszedł basenik- napompowaliśmy go, ale bez wody rzecz jasna Jutro Julka go zobaczy, ciekawe czy się zdziwi? Pewnie powie te swoje "co to"?
A piaskownica będzie chyba taka
http://www.allegro.pl/item339355280_pia ... zkiem.html
tylko wzór daszka inny, ale nie jestem pewna, bo to ciocia zamawia

A basen jest taki
http://www.allegro.pl/item335403181_now ... cena_.html
Wygląda fajniej jak na fotce. Normalnie Majorka na podwórku

[Mróweczka]

Eryk najbardziej lubi chustawke i jest płacz ja z niej Go wyjmuje!!!

A wstepnie nasze urodzinki wygladaly tak:
rano w dniu urodzinek Tatus odpalil swieczki na torciku (takim miedzy nasz trojeczka), zyczonka i prezent-jak Eryk zobaczyl rowerek to o mało sie niezabił jak do niego leciał -nawet sobie kokardke rozwiazal (byla na kierownicy). pozniej wsiadl na rower i fru na dwor zamiast w wozku-kupilismy baloniki i karte dla kolegi pozniej Tata nas podwiozl na pociag a sam do pracy pojechal na 2 zmiane!!! A my tym pociagiem z tymi balonami pojechalismy do Bournemouth (30 min drogi) do "blizniaka" Eryczka i chłopaki we dwoch spedzili dzien urodzin-był nastepny tort i 2 swieczki, pomalowalismy im ryjki farbkami (tylko Eryk to sie niedawal i ja tak tyle co zlapalam umalowalam hehe wiec to Jego umalowanie niczego konkretnego nieprzypominalo hehe)
Po torcie i zabawie,jedzonku poszlismy nad morze-pogoda była superowska-Eryk najadł sie troche piasku-ja tez cała w piasku byłam i woda mnie przyatakowała heh pozniej do domku i za jakis czas odprowadzili nas na pociag i fru do domu-Eryk w pociagu szalał a jak wysiedlismy polegl i spal do rana...

a w niedziele mamy imprezke w domku z okazji roczku

ps.tak wogole to ja moje dziecko o 01:06 (otej godz sie urodzil) wyjelam z lozeczka i dalam cycoszka...dziwna jestem??

buziaki:)

[ Dodano: 2008-04-03, 21:50 ]
Kolka, ta piaskownica strasznie droga jak na kawałek drewienka

[Kolka]

Mróweczka, super urodzinki były
A z tym cycoszkiem trochę dziwne, ale sympatyczne
Wiem, że droga, ale podobno zrobienie z drzewa wyjdzie tak samo, tyle, że się narobić trzeba będzie Po drugie to nie mój ból I w ogóle my weźmiemy taka samą, ale za 155zł, ale linka nie chciało mi się teraz szukać. Jest identyczna, tylko ta szmata na daszku bardziej skromna

A ja idę spać Jutro znów dzień pełen atrakcji, muszę być rześka
Dobranoc.

[hektorka]

My taka chcemy zmówic
http://www.allegro.pl/item336660591_pia ... ucent.html

[Mróweczka]

kolka dobrze ze inny daszek bo ten był paskudny z tego linka

[ Dodano: 2008-04-03, 22:13 ]

a to właśnie wymalowany Eryk hehe

[ Dodano: 2008-04-03, 22:36 ]
Eryk na prezencie hih:


chłopaki dmuchaja poranne swieczki:


i jeszcze jedno:


Eryś z samolotem od Cioci:):


to sa z domku naszegoz rana foteczki...zaraz wkleje z Bartkiem:)

[ Dodano: 2008-04-03, 23:10 ]
a teraz fotki juz u Bartka:)

ledwo wszedl juz w pralce grzebał heh:


we dwóch dmuchają:


zajadamy torcik:


Eryk nawet na 3 łyżki:


Tu juz nad morzem z Bartkiemi Jego Tata:


Model hi:


Tarzanie w piasku:):


Bieg ku morzu...Kasia torpeda-Eryk podpachą:):


z Batusiem:):


Brudny piaskowy ryjek hih:


KONIEC...dziekujemy za wyrozumiałośc -przepraszamy za ilość:)

[Blanka26]

Mróweczka fotki przecudne, ależ macie wspaniale z morzem, no i jaka cudna pogoda. Eryczek był pewnie zachwycony takim dniem pełnym atrakcji

a moja Olcia ma dziś dzień marudy, tylko buuu i buu, teraz śpi,nawet na dwór nie wyjdziemy bo deszcz

[ Dodano: 2008-04-04, 12:36 ]
a mnie się nic nie chce najchętniej to bym się położyła i nic nie robiła. , na dodatek coś mnie gardło zaczyna boleć

[ Dodano: 2008-04-04, 12:38 ]
fajne te piaskownice, szkoda, że ja w bloku mieszkam. A na osiedlowych jak to kolka pisze, psy swoje potrzeby załatwiają

[katrin]

Witajcie!ja na sekunde,bo jak zwykle kompletny brak czasu,widze zbiorwe kupowanie piaskownic-super,ja tez planuje zakup,ale taka mala muszle,bo mamy mala dzialke i jakbym zaszalala z drewniana to juz by nie bylo sie jak ruszac.

Mroweczka-widze Erysio mial bardzo oryginalne fajne urodzinki.A twarz wymalowana slicznie,wcale nie widac,ze sobie nie pozwalal.Rytual z cycuszkiem bardzo mi sie podoba i chyba zgapie,bo przeciez dokladnie przed rokiem tez pierwszy raz przytulilas eryczka i dalas mu cycusia.I ten wypad nad morze-po prostu zrobiliscie swemu dziecku duza frajde,pewnie bawil sie swietnie!

Caro-mam nadzieje,ze juz lepiej sie czujecie.Chore dziecko na pewno jest mega marudne,wiecwspolczuje Ci,bo kazdy tracil by cierpliwosc,zwlaszcza jak sama jestes chora.Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

A dzisiaj mamy nastepnego roczniaka-hurra!!!Mateuszku samyego szczescia i samych radosci na kazdy dzien z okazji roczku zyczy Katrin z Antosiem

[ Dodano: 2008-04-04, 13:43 ]
delicja, mnie tez sie nic nie chce,ale ja juz to mam chyba od urodzenia Mam nadzieje,ze Twoj bol gardla szybko minie.