Właśnie a czy wasze pocieszki też tak mają że czsami jedno wyrażenie którego używają oznacza kilka rzeczy bo Nikiś jak mówi pum -to znaczy piłka ale jak coś upadnie lub się przewróci to też mówi pum lub pam np. si.. to znaczy siku, si.. gorące i si.. odkurzacz może troche inaczej intonuje, no i z kontekstu można wywnioskować o co chodzi. Wogóle już tak się produkuje i tłumaczy że wszytsko potrafi wytłumaczyć jak coś chce.
[ Dodano: 2008-04-04, 08:12 ]
Mazia- coś wiem na temat prania kota mojej Nikoli i wogóle maskotek bo jak Niki zobaczy że wkładam do pralki jej ulubionego kotka to też płacze i pilnuje pralki a jak się suszy to każe sobie go ściągać i nieważne że mokry
Nic my zaraz jedziemy na masaże no i może na działke choć pogoda niewyraźna tak szaro i pochmurno u nas za oknem .