witam w majowy cudny dzionek
Dziewczyny, nie zamierzam szaleć, ale tez nie mam zmaiaru leżakowac 90 % czasu, tak jak to kazal mi gin ze szpitala.
Moj gin prowadzi mnie juz jakis czas, doskonale zna mnie, moja historie i moj stan zdrowia.
Dlatego mysle, ze lepiej orientuje sie w sytuacji niz ginek ze szpitala. Zreszta ginek ze szpitala załozyl mi krązek bez zbadania wczesniej czy nie mam bakterii w pochwie, nie zlecil posiewu moczu. I kazał robic płukanki, a to za mało przy krązku.Trzeba brac globulki. No i CRP mialam podwyzszone i dali mi antybiotyk na 3 dni
paranoja.
W szpitalu tylko mnie nastraszyli porodem przedwczesnym i niepotrzebnie. Faszerowali mnie relanium, niewiadomo po co.
Moj gin wie co robi.
Uznał, ze szyjka macicy skraca sie fizjologicznie w momwncie, gdy ciąza rośnie.
bedzie OK dziewczynki !!!