doczytałam uffff
avanti super gratulacje
też widziałam na nk zdjęcia :)
mój bączek śpi jak zwykle kiedy nie jest przy cycu, u mnie to było tak - weszłam na badania za 5 minut przyszli lekarze patrza na ekran , zrobił mi mój jeszcze badanie i mówią, że ja nie doczekam jutra bo ja już rodze i mam b. częste skurcze i rozwarcie duże i mnie sium na sale operacyjną wzięli
syncio dostał 10 pkt, operacja to nic strasznego, nic nie pisałam wcześniej aby avanti nie straszyć, ale teraz jej wspólczuje bo pierwsze 2 dni to tragedia mi musieli dawać morfine bo jak znieczulenie zeszło to myślałam, że umieram taki ból, potem codziennie seria zastrzyków w pośladki i brzuch - na szczęście dziś czuje sie już świetnie, przy samym porodze niewiele spadło mi wagi, ale od czwartku dziennie spada mi jakieś 2-3 kg więc chudne w oczach, rozstępy zostały tylko na brzuchu z nóg zeszły całe.Wiktorek to anioł, ale przylepa straszna, nawet nie opisuje Wam jakie to szczęście bo opisać sie tego nie da a niedługo same zobaczycie, mleka to mam nawał leci mi aż ciurkiem musze jutro męza po laktator wysłać bo szok. sorki, że tak bez składu pisze, ale sie spiesze bo słysze, że Wikulek wstał na cycunia i zaraz zrobi awanture jak mu mamcia nie da :) wpadne potem papap całuje -- korzystajcie z czasu bo ja to nie wiem gdzie rece wsadzić - zmeczona jestem strasznie i jeść to nic nie moge, znaczy sie nic nie pozwolili