aga0406 pisze:A w plecaku to noszą z 10 kg normalni masakra.
wiem, wiem
zdążyliśmy zacząć I klasę w Polsce, także dziękowałam Chłopu, że mi auto kupił i Norbert nie musiał tego za dużo dźwigać. Prostowaliśmy ten kręgosłupik na basenie co najmniej raz w tygodniu - polecam - przy okazji "troszkę" energii młody człowiek traci
aga0406 pisze:określiła jego rozwój na 18 miesięcy do przodu.
sporo - gratuluję
z punktu widzenia matki - zaiste mały problem, ale z punktu widzenia nauczyciela (jeszcze w grudniu 2007 nim byłam
) fantastycznie mieć w zespole klasowym kogoś, kto może motywować innych swoimi sukcesami.
Ja chwilami nie wiem, jak karać Małego. Są czasami sytuacje, kiedy coś zbroi (coś prawie błahego) i czuję, że powinien otrzymać karę do mojego ustnego upomnienia. Daleka jestem od bicia go (jeszcze ani razu nie dostał lania i tylko jednego lekkiego klapsa jak miał 3 lata), komp i tv nie robią na nim wrażenia, za to książki tak. Bardzo lubi czytać. No i tak się zastanawiam, czy czasami powinnam zabrać ulubioną książkę, gdy zajdzie potrzeba? Czy szukać czegoś innego?
Mam nadzieję, że coś zrozumiałaś, bo chyba troszke dziś myśli nie mogę zebrać, więc z góry przepraszam