dzień dobry....
ja z kawusią,rano zawiozłam Julkę do przedszkola i jak przyjechałam to położyłam się i zasnęłam i spalam do 12
obiadek od wczoraj więc nie muszę się martwić ,A pojechał do pracy gorączki nie miał,dobrze że samochodem a nie na Suzi
pogoda się pogorszyła ale mam nadzieję,ze chociaż popada troszkę
hej
mam dwójkę dzieci syn lat 12 i córka lat prawie trzy i kochanego męża od 14-tu lat
mam 33 lata , zgrabną sylwetkę i wesoły charakter
pracuję w szpitalnym oddz. ratunkowym ,jestem pielęgniarką , obecnie tzn od 8-go maja zaczynam szkołę , bo mam zamiar pracować dodatk.w pogotowiu rat. no i tyle o mnie z czasem wyjdzie więcej
Lina witaj
u nas coraz gorzej z pogodą ,obiadek zaraz będzie gotowy potem Hanię położe spać i będę miała czas dla siebie póki mój A nie wróci z pracy a po południu jak nie będzie padać to może jakiś spacerek zaliczymy
u mnie pogoda za oknem blee i fuj ....chmurzy się , wieje i deszcz co chwilkę pada....
nic sie nie chce
czekam aż mąż wróci z pracy , zjemy obiadek i pojadę do miasta po zakupy , no i może poprawię sobie humor troszkę oglądałam extra spódniczkę niedawno i chyba się skuszę
dzieciaki się tłuką i świrują zwariować można
mi mlody zasnal wiec mam chwile wolnego pocwicze i skoncze obiad a potem jak wstanie i zdaze do biblioteki to pojedziemy... choc teraz bez autka jakos ciezko mi sie wyrobic wszedzie
ja już obiad zrobiłam,hanulkę położyłam i czekam aż uśnie bo muszę jeszcze pranie rozwiesić pogoda nadal brzydka i pewnie się dzisiaj już nie zmieni teraz tylko leniuchowanie pozostało Natashka wspomniałaś o bibliotece to aż mi się zachciało coś poczytać,tylko nawet nie mam kiedy iść do biblioteki ale jak będę u mamy to się wybiorę i coś wypożyczę