


U mnie znieczulenie bardzo szybko ustąpiło, jak wyjeżdżałam z sali to wózek uderzył o framugę drzwi i pielęgniarką zwróciła uwagę drugiej, żeby uważały. Ta z uśmiechem na twarzy stwierdziła że przecież i tak nie czujębo znieczulenie puscilo tylko jedna strone ciala. Ale po poludniu juz normalnie sie zajmowalam Zuzia...
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość