Wiecie z tymi szczepionkami to faktycznie oszaleć idzie, ja zaszzepię na pneumo jeszcze a z resztą się wstrzymam.
Witaj Iwcia 
kope lat 
już się tak o Ciebie martwiłyśmy że przepadłaś jak kamień w wode. Pisz, pisz, pisz dużo i już nigdzie nam nie znikaj .
Wiecie co dzisiaj moja Nikola przed wyjściem na rehabilitacje przewróciła się na kafelkach w kuchni i upadła na tył główki
strasznie płakała a z ust popłyneła krew strasznie się wystraszyłam 
okazało się że przegryzła sobie warge a na główce z tyłu ma krwiaka wielkości połowy mandarynki . Bałam się kłaść ją spać dawać jej coś pić czy jeść ale jak narazie zachowuje się normalnie i wszystko wygląda ok, ale wystraszyła mnie niesamowicie już nie wiem jak jąpilnować żeby się nie rozbijała 
.
A też jestem uczulona na jad owadów i jak tylko coś mnie uchapie z wyjątkiem komarów to szybko jade do szpitala na dobrą sprawe powinnam nosić przy sobie hydrokortyzon i adrenaline - raz już traciłam przytomność po ukąszeniu przez osedostałam wstrząsu anafilaktycznego. Dla pocieszenia powiem wam że jako dziecko nie byłam uczulona dopiero jak miałam 23 lata to okazało się że uczuliłam się na jad owadów.
Co do szczepień to fakt nie można się dać zwariować ale taka jest prawda że skutki uboczne wywoływane przez szczepienia nie są tak poważne jak choroby i powikłania tych chorób i tak naprawde to my sami musimy wybrać mniejsze dla nas zło.
kope lat już się tak o Ciebie martwiłyśmy że przepadłaś jak kamień w wode. Pisz, pisz, pisz dużo i już nigdzie nam nie znikaj .
Wiecie co dzisiaj moja Nikola przed wyjściem na rehabilitacje przewróciła się na kafelkach w kuchni i upadła na tył główki
strasznie płakała a z ust popłyneła krew strasznie się wystraszyłam okazało się że przegryzła sobie warge a na główce z tyłu ma krwiaka wielkości połowy mandarynki . Bałam się kłaść ją spać dawać jej coś pić czy jeść ale jak narazie zachowuje się normalnie i wszystko wygląda ok, ale wystraszyła mnie niesamowicie już nie wiem jak jąpilnować żeby się nie rozbijała .
A też jestem uczulona na jad owadów i jak tylko coś mnie uchapie z wyjątkiem komarów to szybko jade do szpitala na dobrą sprawe powinnam nosić przy sobie hydrokortyzon i adrenaline - raz już traciłam przytomność po ukąszeniu przez osedostałam wstrząsu anafilaktycznego. Dla pocieszenia powiem wam że jako dziecko nie byłam uczulona dopiero jak miałam 23 lata to okazało się że uczuliłam się na jad owadów.
Co do szczepień to fakt nie można się dać zwariować ale taka jest prawda że skutki uboczne wywoływane przez szczepienia nie są tak poważne jak choroby i powikłania tych chorób i tak naprawde to my sami musimy wybrać mniejsze dla nas zło.
edulita, biedne maleństwo.Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Z Macieja też taki kaskader A z tymi szczepionkami, to faktycznie niezły Meksyk. Ja może zaszczepię przeciwko pneumokokom, ale dopiero jak mały będzie miał ze 2 lata...
Iwciu, pisz, pisz.
A ciekawe, co u Reeni.Tez chyba dawno nie pisała.
maritko, ty też się odezwij. No i kasiulka...
A z tymi szczepionkami, to faktycznie niezły Meksyk. Ja może zaszczepię przeciwko pneumokokom, ale dopiero jak mały będzie miał ze 2 lata...
Iwciu, pisz, pisz.
A ciekawe, co u Reeni.Tez chyba dawno nie pisała.
maritko, ty też się odezwij. No i kasiulka...
Ja jestem wkońcu posprzątałam
Anetko- jak mały spi 3 godziny to daje radę posprzatać latam z motorkiem w pupce i pucuje dom, dzisiaj spał godzinę nie zdązyłam wszystkiego zrobić ale teraz skończyłam, a sprzatania trochę jest nie to co miałam w bloku i też jutro mam luz
Edulitko- biedna Nikol ja zawsze się boję tych uderzeń w tył głowy a Kornel często na tył własnie upadał ostatnio tez mi na kafelki w kuchni tyłem uderzył ale guza nawet nie miał na szczęście, jak mała się czuje ok.?
Iwciu- nareszcie jesteś bo juz się martwiłyśmy o Ciebie
[ Dodano: 2008-04-04, 20:58 ]
Elu- super masz , że jedziesz odpoczniesz od codziennośći, ja dzisiaj też juz miałąm dosyć sprzatałam i wyzywałam, że wiecznie to samo, za dwa tygodnie Daniel wyjezdza na tydzień do Chin to mama do mnie przyjedzie wtedy też będzie mi milej, może wyskoczę na zakupy
[ Dodano: 2008-04-04, 21:00 ]
Idę przed tv miłej nocki
Anetko- jak mały spi 3 godziny to daje radę posprzatać latam z motorkiem w pupce i pucuje dom, dzisiaj spał godzinę nie zdązyłam wszystkiego zrobić ale teraz skończyłam, a sprzatania trochę jest nie to co miałam w bloku i też jutro mam luz
Edulitko- biedna Nikol ja zawsze się boję tych uderzeń w tył głowy a Kornel często na tył własnie upadał ostatnio tez mi na kafelki w kuchni tyłem uderzył ale guza nawet nie miał na szczęście, jak mała się czuje ok.?
Iwciu- nareszcie jesteś bo juz się martwiłyśmy o Ciebie
[ Dodano: 2008-04-04, 20:58 ]
Elu- super masz , że jedziesz odpoczniesz od codziennośći, ja dzisiaj też juz miałąm dosyć sprzatałam i wyzywałam, że wiecznie to samo, za dwa tygodnie Daniel wyjezdza na tydzień do Chin to mama do mnie przyjedzie wtedy też będzie mi milej, może wyskoczę na zakupy
[ Dodano: 2008-04-04, 21:00 ]
Idę przed tv miłej nocki
mam nadzieje że nic więcej bo nie bedziemy przecież chorować o co to nie 
helooo
Iwciu, ale nam strach napędziłaś, nie rób tego nigdy więcej Dobrze, że jesteś i masz się dobrze. wiem, że nabranie dystansu jest potrzebne i rozumiem. Pisz koniecznie co u Was! Ale najbardziej nurtuje mnie, jak mnie znalazłaś? 
Asiu, widzę że powoli powstaje książka kucharska a'la asiapada
Podziel się swoimi przepisami, bo są idealnie dla mnie. Szybkie i łatwe. Nie jestem typem kucharki, chyba że mnie coś najdzie ... wtedy wymyślam cuda
Edulita, jak Nikolka? biedactwo ma się dobrze po tym upadku?
Marta pojechała chyba gdzieś. Tak coś ostatnio pisała
Od wczoraj wieczorem jestem słomianą wdową Mariusz pojechał na tydzień, na narty do Włoch. Ja odbiję sobie jak będzie cieplej, też zaplanowałam wyjazd na tydzień sama a potem razem na 2 tygodnie na wczasy. Równowaga musi być, nie?
[ Dodano: 2008-04-05, 11:55 ]
hm... ciekawe u naszej Kasiuli. Jak wiecie, dajcie znać
Iwciu, ale nam strach napędziłaś, nie rób tego nigdy więcej
Dobrze, że jesteś i masz się dobrze. wiem, że nabranie dystansu jest potrzebne i rozumiem. Pisz koniecznie co u Was! Ale najbardziej nurtuje mnie, jak mnie znalazłaś?
Asiu, widzę że powoli powstaje książka kucharska a'la asiapada
Podziel się swoimi przepisami, bo są idealnie dla mnie. Szybkie i łatwe. Nie jestem typem kucharki, chyba że mnie coś najdzie ... wtedy wymyślam cuda
Edulita, jak Nikolka? biedactwo ma się dobrze po tym upadku?
Marta pojechała chyba gdzieś. Tak coś ostatnio pisała
Od wczoraj wieczorem jestem słomianą wdową
Mariusz pojechał na tydzień, na narty do Włoch. Ja odbiję sobie jak będzie cieplej, też zaplanowałam wyjazd na tydzień sama a potem razem na 2 tygodnie na wczasy. Równowaga musi być, nie? [ Dodano: 2008-04-05, 11:55 ]
hm... ciekawe u naszej Kasiuli. Jak wiecie, dajcie znać
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość