witajcie z wieczorka.
szczerze mówiąc to nie za wiele napisałyście.
Becia współczuję porządków po tym remoncie. A fotki świetne.
Kurcze, fajna pogoda się zrobiła, a ja do pracy muszę jutro iść
Miki czuje się nadal średniawo, ale jutro idzie na imprezkę do swojej koleżanki. Niech biedaczek się troszkę pobawi. Na szczęście nie ma już temperatury i kaszle jakoś mniej. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje.
Maja zjadła właśnie kaszkę i za pół godzinki kładę ją spać. Ja dziś znów sama, bo mąż na studiach Niech on już kończy to studiowanie, bo normalnie.....
Wpadę jeszcze później, jak dzieci zasną. Jak znajdę siłę.