Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

05 kwie 2008, 10:58

Joanna24 pisze:Mam pytanie do tych co mają już jedno dziecko. Kiedy można zacząć przytulanki z partnerem??


Hm,ja Ci za dużo nie pomogę,bo jak Zuzia miała 2 tyg. to mój D poszedł na operacje do szpitala i wyszedł jak mała miała 1.5 miesiąca.Ale z początku się trochę bałam(jakoś dziwnie ciasno miałam :ico_wstydzioch: )I powolutku i delikatnie jakoś się udało.Ale stracha miałam.Właściwie to zaczęliśmy współżyć 1,5 do 2 mc po porodzie.A potem to już poszło gładko :-D

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

05 kwie 2008, 11:22

no właśnie 4 dni po terminie i już wody zielone i po co to czekać????????? Dziecko rozwinięte całkowicie to na świat a nie czekać i męczyć matkę i narażać dzidzie. :ico_zly:
Też mi jakoś ta Anastazja dziwnie się kojarzy ale wszystko kwestia gustu.

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

05 kwie 2008, 11:32

Hej, u mnie dziś tętno ok, więc mała pewnie też ma się dobrze. Jutro znowu na izbę.

Ale Agasza ma fajnie :-D Trzymam kciuki, żeby poszło sprawnie i aby jak najszybciej tuliła dzidziolka.

Joanna fotka rewelacja po prostu :ico_brawa_01:

edit, co do zoo to wiem że na Żelaznej dają bez problemu, ale na szkole zdążyłam się zorientować, że położne są nastawione anty do tego... Trochę tak jakby miały taką kobietę co bierze za słabeusza... A to przecież nie jest tak.

My zaraz idziemy na spacer po warzywka i na pocztę bo paczuszka z allegro do mnie przyszła.

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

05 kwie 2008, 11:38

Witajcie zniecierpliwione :ico_oczko:
Co do wywoływania porodu, to mi lekarz powiedział wczoraj, że jest przyjęte, że nie wywołuje się wcześniej niż wyznaczony termin, bo dziecko wie najlepiej kiedy wyjść, ale jeśli się coś dzieje to się nie zastanawiają tylko dają kroplówę.
Edit a Twoja szwagierka była wcześniej u lekarza czy w szpitalu wyszło, że wody są zielonkawe? wiem że lekarze zawsze sprawdzają czystośc wód i jeśli im się coś nie podoba to zazwyczaj ingerują, ale wiadomo - dużo zależy od lekarza :ico_noniewiem:
Asika, to super, że Agata już na porodówce, trzymamy kciuki żeby niespodzianka jej za bardzo nie wymęczyła :-D
co do wywoływania, to z tego co wiem to nie boli, możesz byc trochę otumaniona po tych środkach (wszystko zależy od tego ile musieli by Ci tego podac i jak organizm na nie zareaguje), ale bolec ponoc nie boli i podobno poród wtedy też mniej boli i znieczulenie jest niepotrzebne - moja koleżanka tak miała, dostała kroplówy, bo ujście się nie chciało otworzyc i była po nich trochu jakby na haju, ale za to jak już przyszło co do czego to w 15 min. się uporała i podobno nawet nie bolało i jak już Niki wyskoczyła to od razu (chyba z wrażenia) doszła do siebie :ico_haha_01:
Joanna Patryk śliczny i widac, że bardzo łądnie przybiera na wadze, już nie jest takim okruszkiem :ico_brawa_01:
i wszystkiego naj na 2 tyg. jego życia a przede wszystkim dużo zdrówka :ico_tort: :ico_urodzinki: :ico_brawa:

ja miałam ciężką noc, poszłam spac kole. 23.30 jak oglądnęliśmy film (daliśmy rade tylko 1), niby usnęłam ale budziłam sie co jakiś czas na siku, ledwo dochodziłam do tej łazienki tak mnie kłuje - tak na granicy brzucha i spojenia łonowego, boli jak cholera :ico_placzek: teraz trochę rozchodziłam ale i tak mi ciężko, muszę sprzątac, bo mężu zabrac się za porządki koło domku i ja mam w domku trochę ogarnąc a szczerze powiedziawszy nie bardzo mam ani siłę ani ochotę :ico_noniewiem:
dziś miałam rano 2 dośc mocne skurcze w odstępie ok. godziny, a potem ze 3 takie słabsze, a narazie cisza; mogłoby się rozkręcic, nie mam nic przeciw ....
a narazie zmykam pomęczyć się ze sprzątaniem

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

05 kwie 2008, 11:39

mamamonia pisze:Hej, u mnie dziś tętno ok, więc mała pewnie też ma się dobrze. Jutro znowu na izbę.
brawo, oby tak dalej. :-)

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

05 kwie 2008, 11:44

mamamonia pisze:edit, co do zoo to wiem że na Żelaznej dają bez problemu, ale na szkole zdążyłam się zorientować, że położne są nastawione anty do tego... Trochę tak jakby miały taką kobietę co bierze za słabeusza... A to przecież nie jest tak.

zgadzam się, ale dużo położnych, to sa jeszcze kobiety "starej szkoły" - nawet nasza położna na szkole rodzenia tak mówiła, że niektóre jej koleżanki to są poglądami jeszcze przedpotopowe, no ale co zrobic :ico_noniewiem:
a zzo jest po to, że każdy człowiek nie tylko kobieta ma rożny stopień odporności na ból, ja mogę powiedziec, że nic nie czuję a inna już chce się wykończyć tak ją boli, po prostu każdy człowiek jest inny i ma do tego prawo, a znieczulenie jest po to aby nam pomóc jeśli będzie nam na prawdę ciężko a nie dlatego, że jesteśmy "cienkie", no ale róznie to bywa - ja Wam (i sobie też) życze tego abyśmy szybko się rozpakowały i dobrze (na ile to możliwe) wspominały porody

[ Dodano: 2008-04-05, 11:45 ]
mamamonia pisze:Hej, u mnie dziś tętno ok, więc mała pewnie też ma się dobrze. Jutro znowu na izbę.

to super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

05 kwie 2008, 11:54

co do zoo to wiem ze skutki uboczne tez sa,nieraz ci moze polozna zle wkuc w kregosup i sie ruszac nie mozesz no ale mysle ze to robia doswiadczone baby a nie daja tego jakims mlodym studentkom do wykonania.z moja szwagierka lezala baba ktora to miala i mowila ze nogi jej po tem spuchly straznie no ale co zrobic sa zalety i wady tego a i podobno ona sie zgodzila na studentki podczas porodu i bardzo jej te dziewczyny pomogly wycieraly ja ,wszystko jej przynosily i strasznie kolo niej skakaly.
Myszka_ pisze:Edit a Twoja szwagierka była wcześniej u lekarza czy w szpitalu wyszło, że wody są zielonkawe?
no dopiero na porodowce jej to wyszlo.
ciekawa jestem jak tam agatka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: tu powinno byc takie radio co na bierzaco podaje nam informacje z naszych porodowek :ico_haha_02:

[ Dodano: 2008-04-05, 11:55 ]
Myszka_ pisze:mamamonia napisał/a:
Hej, u mnie dziś tętno ok, więc mała pewnie też ma się dobrze. Jutro znowu na izbę.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

05 kwie 2008, 12:01

edit53 pisze:co do zoo to wiem ze skutki uboczne tez sa,nieraz ci moze polozna zle wkuc w kregosup i sie ruszac nie mozesz no ale mysle ze to robia doswiadczone baby a nie daja tego jakims mlodym studentkom do wykonania.


Pierwsze słyszę żeby położna to robiła :ico_szoking: U nas np to musi być anestezjolog...

Dziękujemy za brawa - to nas mobilizuje jeszcze bardziej :-D

Awatar użytkownika
eVe80
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 574
Rejestracja: 23 sie 2007, 18:22

05 kwie 2008, 12:22

Hej dziewczyny

Joanna24 Patryczek śliczny, ogromne :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla niego i wszystkiego co najlepsze na 2 tygodniowe urodzinki :ico_tort: .

mamamonia super, że KTG wyszło dobrze. Nic się nie stresuj, gdyby lekarze wykryli, że coś jest nie tak to byś od razu na porodówkę trafiła. Tak więc oni Cię po prostu sprawdzają dla pewności.

A ja czuję się już coraz gorzej. Brzuch (dół brzucha) mnie wczoraj na wieczór tak pobolewał, że szok a do tego ręce to myślałam, że mi odpadną. Już nie daję rady z tego bólu, jestem potwornie nim zmęczona (a należę do odpornych na ból). Już ponad miesiąc mnie boli i już mnie to wykańcza. Do tego już mi się bardzo niewygodnie śpi. No ale przede mną jeszcze trochę :ico_placzek: a ja już wysiadam. Nic mi się nie chce. W poniedziałek mam ostatnią wizytę u lekarza i ciekawe ile ma już mały :-D .

Wogule to jestem tak rozkojarzona, że zapomniałam pogratulować Emmie :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: . Kochana wszystkiego co najlepsze, szybkiego powrotu do formy. Jak wejdziesz to daj znać jak ręce, czy bolą coś mniej. Ale Ty chyba nie miałas takiego bólu jak ja.

Asika82 daj znać jak tylko się dowiesz co tam u AgaSzy. Oby szybciutko się rozpakowała. :-D

[ Dodano: 2008-04-05, 12:24 ]
Faktycznie jak patrzę na pierwszą stonkę to sypnęły się te co miały dalekie terminy, więc powinna być moja kolej :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

05 kwie 2008, 12:29

mamamonia pisze:Pierwsze słyszę żeby położna to robiła :ico_szoking: U nas np to musi być anestezjolog...

Dziękujemy za brawa - to nas mobilizuje jeszcze bardziej :-D

zgadza się - takimi rzeczami zajmuje się lekarz!! bo w razie czego, nie daj Boże jakichś komplikacji to jego będą ścigac, bo w końcu od tego jest...
aha i słyszałam, że do tego znieczulenia muszą byc aktualne wyniki badań - morfologii

Ty nie dziękuj tylko pogłasiaj brzuszek od ciotek z TT i powiedz Julci, że jest grzeczna i dzielna dziewczyna :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość