11 maja 2009, 12:27
zoola27, tak jak ja na kwietniówkach, ale nie martw sie, zobacz na mnie, ja nawet nie podejrzewałam, że już rodze jak zaczęlam rodzić a czułam się nad wyraz dobrze i tylko czekałam na środe a tu widzisz niespodzianka :)
najpierw mamy skierowanie do chirurga dziecęcego we włocławku, pojedziemy skonsultować, ale oczywiście tylko skonsultować bo ja już podjęlam decyzje co do warszawy. Lekarz powiedział, żeby poczekać do momentu kiedy Wiktor osiągnie 5 kg czyli jakoś do 2 miesiąca. Następnie zadzwonie do Warszawy i tam umówie sie na konsultacje oni tam wtedy ocenią ile operacji będzie potrzebne bo niestety może nie skończyć sie na 1 przy tak zaawansowanym stopniu, muszą mu przedłużyć całą cewkę moczową a do tego musza ją wytworzyć z napletka rozciąć siusiaczka i ją tam wsadzić , potem musza zrobić całą plastyke, odbudowac napletek, wędzidełko zrobić tak by nie było zadnej blizny a no i jeszcze wczesniej musza zrobic naciecie istniejącej cewki bo przy okazji jest ona za waska i jak siusia to waskim, ale silnym strumieniem.
ja jestem tym zalamana. na poczatku maz mówil ze zmyslam żeby go zdenerwowac az mu pokazałam skad niuniek siusia