Witajcie.
Dziś wstałąm o 10 bo mąz wcześniej wstał z Milanem więc trochę sama se poleżałam
Ja dopiero skończyłam sprzątać i się kapać
Normalnie wysiadam.
Mąż pojechał do Kristansand bo tam ma się spotkać z wujostwem i pojechać z nimi do Stavanger więc wrócą dopiero w nocy.
Milan spi. Więc póki co korzystam i piszę.
pata kamizela , juz sie zdecydowałam w koncu na krzesełko fisher pice
Natashka, witaj, ja też chyba se zaraz kawe zrobie bo normalnie wysiadam , po tym sprzątaniu.
A tak sobie pomyślałam że jak synek będzie się nazywał Nathan to bedziemy mówić do niego w skrócie Nat