wrocilam z lazienki. to nie bedzie najmilszy temat ale nie mam kogo o to spytac
na wkladce mialam cos w rodzaju ''galaretki'' w kolorze bezowym.w sporej ilosci,ale nie ciagnacy ani gesty sluz tylko wlasnie taka ''galaretke''.co to jest? czy ma to jakis zwiazek z czopem sluzowym???
dzis w nocy mialam kilka skurczy macicy,strasznie sie stawiala.
mieszkam w Londynie.juz kilkakrotnie pytalam o to polozna ale ona twierdzi ze tak ma byc.
ale troche sie martwie...