trzeci raz pisze posta i mi wcina
lidzia przede wszystki - kochana fantastyczne wieści
bardzo się cieszę i mam nadzieję, ze szybciutko ruszycie do efektywnych starań
jenny - tak, dziś odbiorę betę, postaram sie wyskoczyć w godiznach pracy a jak nie da rady to wyniki wam prześle wieczorkiem - ale na prawdę mam czuja, ze to nie
choc jak na złosć wszystkie objawy mnie tym nęcą
nadal brak@, nudności cały czas męczą a piersi bolą. moz eto jakiś ekstremalny syndrom napiecia
to jak kochane - kawusia?