chrzestni pytali się nas co chcemy dla Hani,więc mama chrzestna kupiła jej album "mój pierwszy roczek" bardzo mi się to podobało a sama nie miałam okazji jakoś kupić,a chrzestny kupił złoty łańcuszek z matką boską z włoskiego złota czy jakoś to się tak nazywa i oboje dali jeszcze po 100 zł
od innych dostała jeszcze właśnie tą łyżeczkę,smoczek i biblię dla dzieci,no i pieniądze i oczywiście cała kasa poszła na Hanię,bo skoro to pieniądze dla niej to kupiliśmy jej potem ciuszki,zabawki no i różne inne potrzeby dla niej sprzęty