Boszzz ale mnie sie spac chce Marcin przyjechal o 24:00 poklucilismy sie i tak do godziny 04:00 nad ranem. Zuzia wstała po 07:00 czyli spalam okolo 3,5 godziny. Zasypiam na siedząco
A ja mam bardzo pochmurno teraz. Mojego G tatuś zmarł i jest mi bardzo smutno, bo w sumie opuściłam go w takim wydarzeniu w życiu. On bardzo cierpiał, ale nie chciałam żeby G i moja teściowa byli w tym momencie beze mnie. Ale tak poprostu musiało być.
Teraz już nawet nie wiem czy ja mam tam wracać czy zostać tu.. Bardzo ciężka sytuacja...