uleczka170, Kochana jak najbardziej wracaj, twoj G napewno Cie teraz potrzebuje. Musisz go w jakis sposob wspierac, nikt inny tego tak nie zrobi jak ukochana osoba
Jadzia, chociaz nie pijam kawy to dzisiaj sie skusze nie ma co!!
Pisze sie na to jak najbardziej Mam takie nerwy ze szokto zrobię ci taką soft z mleczkiem, żeby cię nie zmyliło
oj nienawidziłam tego szczerzę, więc współczuje. pocieszający jest tylko fakt że to wkrótce przejdzie A za parę miesięcy dzidzia zrekompensuje nawet toRano oczywiscie wymiotowalam zolcia
jedź i nie słuchaj go mojemu A jak zmarła mama,było bardzo ciężko,chorowała 2 lata na raka macicy,i na koniec lekarze powiedzieli,że to tylko kwestia dni lub godin i zmarła tydzień po tej diagnozie,byłam wtedy przy nim,płakał jak dziecko nie wyobrażałabym sobie nie być wtedy przy nim jednak żona musi być przy mężuWiem że nie będzie dusił tego wszystkiego w sobie, bo to otwarty człowiek, i nie wstydzi się łez.
Ale i tak pojadę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość