meduję sie
ledwo zipiemy
25 stopni trzeci dzis - to juz szok dla organizmu ja mam taki nos zatkany, jakbym chora była... mały jak nie jestw samym bodziaku to marudzi, jak nakręcony starszak snuje się i nie wie, co ze sobą zrobić a chłop obolały marudzi nie gorzej niż najmniejszy 
chłop do szpitala nie zdecydował się jechać
jutro do lekarza pojdzie....ja z chłopcami zaliczyłam kościółek
potem jeszcze mały spacerek, bo nie było aż takiego żaru... kyrde, no po prostu chmurki nie ma... zawsze było tak, że jak się robiło słoneczniej to pizgało takim wiatrem od zatoki, że i tak trzeba było w szalikach i czapkach chodzić, a teraz lekko zawieje czasami chyba nas na lipiec na Europę szykują Beatris, trzymam baaardzo mocno kciuki, żeby na małego ten rota nie przeszedł
gaga22,
dla Bartka, za zabawy a wiesz, że nie pomyślałam, żeby zdemontować tę zieloną "ściankę" żeby miał wiecej miejsca na nogi 
ale dochodzi nam dodatkowa zabawa w odsuwanie tego ustrojstwa lecę dać deserek i zaraz wracam
i dwie bluzki 
3 tygodnie po ciazy juz wrocilam do dawnej figury i wagi, poczulam sie zbyt pewnei i na kazdych zakupach poszlam gdzies cos zjesc i sie znowu przytyło...ale teraz 3mam sie diety 
ile kosztuje i gdzie moge taka dostac?
to mam czas do lipca, bo jak już podpiszemy w USC dokumenty, to już jakby cyrograf podpisany 
no ale paczke dziennie ciastek wsuwam, matko, czas sie zabrać za siebie....