Witajcie,
Asiu, o super że się coś rusza
u mnie też tak było, że na wkładce tylko trochę a po siku jak się podcierałam lub jak się kąpałam to "wychodziły" takie glutki, ale dziś (jak narazie) czysto i spokojnie to już chyba wszystko wypadło
ja miałam dziś jak narazie 2 skurcze, taki mega silne w odstępie dokładnie 3 godzinnym, przy pierwszym to myślałam, że padnę tak bolał, dosłownie czułam się jakby mnie całą "napięło" drugi już az tak nie bolał, a może ja tego aż tak nie odczułam, ale też bolał bardzo, zobaczymy co dalej...
na mnie też nic nie działa, ani sprzątanie, ani seksowanie ani nic - pozostaje po prostu czekac ...
Monia ja też mam obawy, im bliżej rozwiązania tym bardziej się boję, staram się o tym nie myślec, ale to siedzi gdzieś tam we mnie, podobno to zupełnie normalne, dopóki nas nie przerasta i nie przytłacza
ciekawa jestem czemu lekarz kazał Ci tak długo czekac 10-12 dni, mi po 6 kazał się zameldować w szpitalu jak się nic nie wydarzy, a noi zawsze pozostaje taka opcja jak Anuszka pisała, że możemy wymyślec lub wyolbrzymić jakąś dolegliwość, np. 2 ni po terminie i zajmą się nami w szpitalu
Moje drogie musimy byc dzielne, już niedługo!!