Ostatnio moja córeczka przechodzi jakiś bunt , nie chce się ubierać i nie chce się czesać. W ogóle większość rzeczy jest na NIE! Czy Wasze dzieci też tak mają?
Nie pocieszę cię

ale to dopiero początek. Niestety dzieci mają takie okresy, a nam pozostaje tylko przeczekać. Na naszą znalazłam sposób, jak mówi że nie to ja jej mówię Dobrze Kochanie nie musisz... i efekt odwrotny

Zaraz robi to co chcę.
Krzyk nie pomorze, jedynie może wywołać większą agresję. Czasami gdy już za bardzo przegnie sprawę to stosuję karę. Albo jej wypominam np: wczoraj poszłyśmy do apteki i musiałyśmy chwilkę poczekać, Marti usiadła i ją proszę żeby się posunęła a ona nie. Mówię jej że mnie noga boli... ona dalej nie. Ok nie będę się z nią spierać. Później idziemy do domu, a miałyśmy kawałek

ona mówi: żebym ją wzięła na rączki bo ją nóżki bolą. Przypomniałam jej sytuacje z apteki

Wtedy ona... acha To ja następnym razem dam miejsce mamusi.