Witajcie
Ja miałam po kazdym poronieniu zabiegi ,w pierwszym przypadku to wiem co mogło spowodować obumarcie płodu a więc byłam chora na angine brałam antybiotyk a nie wiedziałam ze jestem w ciąży i do tego robiłam rtg ręki 2 razy to miałam stracha ze dziecko nie bedzie zdrowe ale zyłam nadzieja ze sie uda i bedzie ok ale w ok 10 tygodnia seruszko juz nie biło
.W tym przypadku było podobnie bo tez nie planowo wyskoczyło i na samym początku podejrzewam ze okolo dnia poczęcia tez bylam chora i bralam antybiotyk ale ten nie byl szkodliwy dla płodu ale to jest nigdy nie wiadomo ale serduszka nie słyszałam i nie widziałam bo nie było zarodka albo był tylko sie zatrzymała w rozwoju za tydzień mam odebrac wynik.Tak więc widzicie w kazdym przypadku zawsze coś mi wyskoczyło
a miałam dopiero spróbowac zajść w czerwcu a tu miła niespodzianka była tylko smutno sie skończyła.
ALE MAM NADZIEJĘ JESTEM CIERPLIWA