Jak wam się chce? kopytka, kotlety, żeberka kapusty... ??? Ja nie lubie gotować, rzadko cos robie a obiady mamy od mojej mamy na szczęście bo Marek lubi sobie zjeść a ja to na kanapkach, serkach i przystawkach bym zyła
, ale mam trochę czasu zanim Piter przyjedzie z pracy 
i charakterek będzie miał po mnie... 
to piękniejakie dziecko w burzuchy takie i po porodzie
aż się ciesze że będa mnie tak budzić w nocy. Zobaczymy jak dzisiaj.ja lubie gotować i robić pyszności, ale czasami mam lenia i wtedy nie robie nic. Dzisiaj mam ale jak obiacałam te krokiety to je robie. ALe mam lenia i spać spać spaćJak wam się chce
ostatnio jak tak zrobiłam to laptop był cały od mięsa bo akurat tłukłam schabowego i trochę za bardzo pryskała ja nie zauważyłam tego od razu tylko o wiele później i zaczęłam się z tego śmiać jak głupia a maż nie wiedział o co chodzi i oczywiście nie powiedziałam mu bo byłby złysobie kompa przyniosłam do kuchni żeby sie nie nudzić
no wiec sie wpraszam na chwileczkę i zycze wam spokojnych pozostałych miesięcy i szcześliwego rozwiazaniaMagda a wiesz jest taka teoria,ze jakie dziecko w burzuchy takie i po porodzie . Mi to się z Antolikiem sprawdziło, wielu moim koleżankom też.
nie strasz.... jak ostatnio trafiłam do szpitala to lekarka nie umiała zrobić ktg, bo mała kopała w głosnik a serducha nie dała zbadać 
urwanie głowy bede miała 
bardzo nam miło!!! zobaczymy jak to się sprawdzi u ciebie!!! Ja mam nadzieje że moje Kluseczki będą spokojne i dadzą odetchnąć chociaż na chwilke jak już się urodzą!!! Ale damy rade nawet jak będą rozrabiać to będzie słodziaki!!! licze na to ze "poczujemy" oboje ze mamy dziecko w domu, rozrabiaki są sympatyczniejsze oby bez przesady Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
