U mnie było podobnie. Zaczęłam o 11 z podłączoną oksytocyną, pęcherz odrazu mi przebili, bóle zaczęły się po kilku godzinach, a ok 22 wylądowałam na sali operacyjnej, bo tez Małemu tętno zanikało.
Co do porodu to ja po założeniu żelu z prostaglandynami około 12 w południe zaczęłam mieć bóle, około 17 zaczęły się takie porządne, po 4 godzinach przebili mi pęcherz płodowy, efekt - małemu zaczęło zanikać tętno i skończyło się cesarką.
milutka to nie jęcz tylko konsekwentnie trzymaj dietę i będą efektya to ja wielka beczka sprzed ciazy to zostaly mi tylko wystające kosci obojczyków
to jak ja - małego wyjęli dokładnie o 22a ok 22 wylądowałam na sali operacyjnej, bo tez Małemu tętno zanikało.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość