Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

08 cze 2009, 13:21

megi5566, no oby sie nie wtrącała :ico_sorki: :ico_sorki:
moja teściowa to raczej czasu miec nie bedzie zeby sie wtrącać, wogóle to nie chciałabym zeby przyjeżdzała do nas... mam nadzieje ze bedzie zbyt zajeta nowym interesem i swoim lujem ukochanym :ico_zly: :ico_zly:
nawet w szpitalu bym chyba nie chciała jej zbyt długo widzieć, bo jeszcze naznosi jakichś przydatnych pierdołek :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

08 cze 2009, 13:30

megi5566, no oby sie nie wtrącała
Jejku, ja to bym nie zniosla tego... zaraz bylyby drzazgi i zgrzyty :ico_olaboga:
No ale mieszkamy juz 2 lata ze soba, to juz mnie troche zna i wie, ze potrafie ostro zareagowac i odpyskowac.... a ona to tego typu kobieta, taka Matka Polka, wszystkich do piersi przytuli i wszystkim chce pomagac. Mnie to troche drazni, bo ja taka zimna kobita jestem i sama ze wszystkim chce sobie radzic :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

08 cze 2009, 13:34

ale ja z nim jeszcze porzadek zrobie i jakoś do tego łba mu wbije swoje racje
no musisz koniecznie wziąć sprawy w swoje ręce jak on sam nie umie zadbać o to, trzymam kciuki żeby się udało wkońcu :ico_sorki:
uciekam powdychać trochę powietrza z dziećmi swoimi ;-)

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

08 cze 2009, 13:49

no bede musiała... tak sobie wszystko policzyłam dzisiaj :ico_olaboga: z wypłaty bedzie ciężko ten ślub zrobić... no chyba ze serio pójdziemy ze świadkami po wszystkim na piwo
:ico_olaboga:

coraz bardziej sie skłaniam ku temu kredytowi kolejnemu... ale co jak z pracą Pzremka sie nie polepszy??? z czego bedziemy go spłacać?
wiem ze to nieduże pieniadze, przydałoby nam sie tak około 2500zł na wszystko, na ślub, zeby do tego kupić łózko do sypialni i materac dla Amelki, reszte brakujacych rzeczy... zrobić remont w sypialni

ale przeraza mnie myśl o kolejnym kredycie... :ico_olaboga: :ico_olaboga: co prawda potem jest becikowe i pieniądze z PZU i można by z tego częsc spłacić :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: no ale wiecie jak to jest z kredytami...

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

08 cze 2009, 14:37

Ja jak slysze slowo "kredyt" to juz mi sie goraco robi...
My raczej staramy sie zawsze zrobic tak, zeby za gotowke kupowac. Wiem, ze latwo powiedziec, trudniej zrobic ale potem splacac kredyt nie jest fajnie. A tak, raz sie przebiduje i po klopocie...

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

08 cze 2009, 14:47

Ja też w sumie ze swoją teściową dobrze żyję na codzień, mieszkamy ze sobą teraz już prawie 4lata, ale ja byłam wtedy inna, a teraz jestem inna, wszystko zrobię żeby mi się nie wtrącała, życzę wszystkim mieszkającym z teściowymi/mamami żeby było wszystko tak jak sobie Wy to wymyśiłyście, nie dajcie sobie narzucać zdania :ico_nienie:

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

08 cze 2009, 14:47

Ja jak slysze slowo "kredyt" to juz mi sie goraco robi...
no mi też... ale sama widzisz ze przy takich zarobkach nie mozemy odłożyć ani grosza...
już jeden kredyt płacimy za auto, dlatego nie chciałabym brać kolejengo, bo to nie są małe pieniadze dla nas... nie wiem...
musze pogadać z Przemkiem jak on to widzi i zapowiedzieć mu ze albo bierzemy kredyt, robimy wszystko w ciagu jednego tygodnia (ślub, remont, zakupy) a potem spłacamy, albo bedziemy baaaardzo oszczędzać i powolutku wszystko kupować, tylko ze czasu nie zostało już duzo... do ślubu niecałe 4 tygodnie, do ukończenia sypialni potrzeba nam 8 tygodni max...

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

08 cze 2009, 15:10

izuś_85, tak jak mowisz, przede wszystkim porozmawiaj z przemkiem. Zrobcie rozpiske wydatkow, co pilna a co moze poczekac.
My np zeby oszczedzac, mamy karte przychodow i rozchodow. I kazdy wydatek wpisujemy w tabele.

Jak mieszkalismy na wynajem, i za oplaty placilismy 1000zl+ jedzenie i bajery, i zbieralismy na wesele, to wlasnie dzieki temu potrafilismy zaoszczedzic. A powiem tylko, ze ja wtedy zarabialam na reke 1600 a Adrian 2000. Moze i nie malo ale i nie duzo. A wesele wynioslo nas okolo 35000zl + podroz poslubna :-D

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

08 cze 2009, 15:35

megi5566, no właśnie o to chodzi, ze nam sie troszke pogorszyło z kasą, bo wcześniej Przemek zarabiał 2500zł + zawsze jakaś miedź, albo nadgodziny
a ja miałam swoich 1350zł i wtedy było nas stać na normalne zycie, nie patrzyłam w sklepie ile kosztują banany...
teraz on zarabia 2000zł a ja mam 900zł i same opłaty miesieczn to jest koszt około 1000-1300zł, zalezy czy mamy prąd do płacenia :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: do tego paliwo, co trzy miesiace OC, naprawa auta... :ico_olaboga: :ico_olaboga:

ciężko bedzie jak nie zmieni tej pracy... miało być inaczej, zaplanowaliśmy dziecko bo tak jak pisałam wczesneij, było nas stać na normalne zycie a jak już nam sie udało zajsć w ciaze to sie nagle okazało ze zarobki spadły, kasa sie bardzo zmniejszyła... kryzys nadszedł i dla nas... :ico_olaboga:
no róznica jest mieć 1000zł wiecej a ich nie miec prawda?

myslałam ze te tipsy mi wypalą... ale jakoś moje koleżanki przestały je robić, nie żeby nie pzrychodziły do mnie a sżły do kogoś innego, ale wogóle nie robią już tipsów :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: dobrze ze sie chociaż koszt zakupu sprzętu zwrócił... moze koleżankom sie kiedyś o tipsach przypomni :ico_oczko: :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-06-08, 16:15 ]
właśnie wyprałam Hakera :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
najgorzej było przekonać go zeby wszedł do lazienki, próbowałam frankfuterką ale ja zjadł i uciekł, wiec wciagnełam go tam na smyczy :-D :-D :-D
jak już go przypiełam do baterii to stał spokojnie aż do konca prania :-D :-D
teraz sie łasi do swojego koca i lize łapy :ico_oczko: :ico_oczko:

jeszcze za chwilke go wyczesze i bedzie jak nowy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
jenny1983
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3409
Rejestracja: 27 wrz 2008, 18:58

08 cze 2009, 16:15

my też mamy kredyty i już je przeklinam, jak mąż stracił pracę to dopiero problem się zrobił, narazie marzę odzyskać płynność finansową, a dziecko bardzo by chciałam, ale w tej sytuacji nie byłoby to mądre. dlatego każdy dzień dla mnie jest trudny.
Na przyszłość mamy nauczkę bardziej rozsądnie brać kredyty.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość