tak strasznie mi przykro z powodu odejścia Twojej Mamusi ...
Myślę o Tobie cieplutko i serduszkiem jestem z Tobą
:ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: 
gdzies juz slyszalam ten kawal, ale nie pamietam dokladnie zakonczenia... chyba bylo tak, ze przezyla idealna dziewczyna,bo ani Sw.Mikolaj, ani idealny facet nie istniejedokładnieoj tak, ksiaze na bialym rumaku............
jest nawet kawał o idealnym facecie
Była sobie idealna dziewczyna. Pewnego dnia poznała idealnego chłopaka. Po jakimś czasie wzięli idealny ślub i wybrali się na idealną podróż poślubną. Jadą, jadą, patrzą a na rowie siedzi św. Mikołaj. Zatrzymują się, a że byli idealni to zabrali Mikołaja ze sobą. Jadą dalej, jadą aż tu nagle zdarzył się wypadek. Przeżyła tylko jedna osoba. Która????
no tak, ale to znaczy, ze idealna zona istnieje??
-
margarita83
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2038
- Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50
witam z pracki 
My dzisiaj z Majką zaszalałyśmy - spałyśmy do 8,40
była butla o 7 i dalej kima 
w pracy byłam o 10 
ale szefa nie ma 
odstawiłam auto na myjnię, odbiorę po pracy.
Wczoraj przyszedł wreszcie błotnik do mojego mondziaka, pamiętacie jak w grudniu przed chrzcinami młody chłopak wjechał mi w nonono ??? Wyobraźcie sobie że dopiero teraz P. raczył kupić zderzak!!!
I gdzie są ci idealni faceci???????????
Co do idealnych żon/kobiet - uważam że też ich nie ma.
Myślę, że różnice pomiędzy kobietą a mężczyzną wynikają z różnego postrzegania świata i życia. Facet/ojciec nie ma takiej wyobraźni jak matka, która jest w stanie przewidzieć znacznie więcej niż facet.
Mojemu P. też daleko do ideału, ale nauczyłam się od niego optymizmu, luzu itp.
Co do sprzątania i tworzenia jako takiej rodziny to on nigdy nie miał dobrego wzorca. Ja np. pamiętam że u mnie w domu rodzinnym w sobotę zawsze było sprzątnie, w niedzielę wspólny obiad - to są drobne niuanse ależ jak ważne!!!
P. rodzice rozwiedli się jak miał 2 latka. Jego matka znalazła sobie później drugiego faceta z którym ma córkę więc P. poszedł na boczny tor, a wychowywali go dziadkowie bo matka poszła w nonono!!! Wcale się nie dziwię że ma trudności w okazywaniu uczuć, on po protu tego nie potrafi albo się boi okazywać - tak podejrzewam. Stara się ale jakoś marnie mu to wychodzi
Śmiać mi się chce jak jesteśmy np. w centrum handlowym i jacyś faceci się za mną oglądają to on natychmiast łapie mnie za rękę, obejmuje mnie, całuje i przytula - no cóz ten typ tak ma
My dzisiaj z Majką zaszalałyśmy - spałyśmy do 8,40
była butla o 7 i dalej kima w pracy byłam o 10 ale szefa nie ma odstawiłam auto na myjnię, odbiorę po pracy.
Wczoraj przyszedł wreszcie błotnik do mojego mondziaka, pamiętacie jak w grudniu przed chrzcinami młody chłopak wjechał mi w nonono ??? Wyobraźcie sobie że dopiero teraz P. raczył kupić zderzak!!!
I gdzie są ci idealni faceci???????????
Co do idealnych żon/kobiet - uważam że też ich nie ma.
Myślę, że różnice pomiędzy kobietą a mężczyzną wynikają z różnego postrzegania świata i życia. Facet/ojciec nie ma takiej wyobraźni jak matka, która jest w stanie przewidzieć znacznie więcej niż facet.
Mojemu P. też daleko do ideału, ale nauczyłam się od niego optymizmu, luzu itp.
Co do sprzątania i tworzenia jako takiej rodziny to on nigdy nie miał dobrego wzorca. Ja np. pamiętam że u mnie w domu rodzinnym w sobotę zawsze było sprzątnie, w niedzielę wspólny obiad - to są drobne niuanse ależ jak ważne!!!
P. rodzice rozwiedli się jak miał 2 latka. Jego matka znalazła sobie później drugiego faceta z którym ma córkę więc P. poszedł na boczny tor, a wychowywali go dziadkowie bo matka poszła w nonono!!! Wcale się nie dziwię że ma trudności w okazywaniu uczuć, on po protu tego nie potrafi albo się boi okazywać - tak podejrzewam. Stara się ale jakoś marnie mu to wychodzi
Śmiać mi się chce jak jesteśmy np. w centrum handlowym i jacyś faceci się za mną oglądają to on natychmiast łapie mnie za rękę, obejmuje mnie, całuje i przytula - no cóz ten typ tak ma
dokładnie takprzezyla idealna dziewczyna,bo ani Sw.Mikolaj, ani idealny facet nie istnieje
juz predzej by sie znalazla idealna zona, niz idealny mazpewnie też nie ma takiej ale to w końcu tylko kawałno tak, ale to znaczy, ze idealna zona istnieje??
o, wlasnie sie moj syn obudzil... dobrze sie sklada, bo akurat fajna pogoda jest, nie za cieplo, nie za zimno... pojdziemy sobie na spacer
[ Dodano: 2009-06-09, 11:10 ]
rzeczywiscie, ktos tu ma spozniony refleksWczoraj przyszedł wreszcie błotnik do mojego mondziaka, pamiętacie jak w grudniu przed chrzcinami młody chłopak wjechał mi w nonono ??? Wyobraźcie sobie że dopiero teraz P. raczył kupić zderzak!!!
u mnie dokladnie tak samo bylo... teraz nie ma nawet mowy o podziale obowiazkow domowych w weekend (w mojej rodzinie tata pomagal mamie sprzatac, mimo, ze chodzil do pracy w tygodniu itp..).pamiętam że u mnie w domu rodzinnym w sobotę zawsze było sprzątnie, w niedzielę wspólny obiad - to są drobne niuanse ależ jak ważne!!!
A. wychodzi z zalozenia, ze on pracuje i musi sobie odpoczac w weekend, a sprzatanie to moja "praca" ... fajnie, czyli wychodzi na to, ze pracuje 24h 7 dni w tygodniu... bez przerwy.
a jak mu to mowie, to on mi na to: "jak Jasper spi, to masz wolne"... jakie wolne?! jak Jasper spi, to ja latam z miotla i mopem i szoruje podlogi codziennie, albo przygotowuje obiad, robie pranie i tysiac innych rzeczy!!! ech ci faceci.. ZERO wyobrazni !
Ehh no tak faceci maja zero wyobrazni :)) moj tez mi mowi, ze mam wolne jak Nina spi i wtedy moge sobie pospac - bo u nas walki tocza sie nie o sprzatanie a o spanie :D kto dluzej ma spac rano jak on ma wolne :)
A co do sprzatania, to ja mam malego pedancika i to on mi kazde odstawiac rzeczy na jedna kupke, i zrobie Wam kiedys zdjecie naczyn wsadzonych do zmywarki :P jednakowe lyzeczki po jednej stronie, jednakowe noze po drugiej itd itp to samo ze szklankami, alymi talerzykami i nie wazne czy naczynia uklada raz wszystkie czy caly dzien wklada i tak porzadek tam musi byc (a mi daje ocene 2 :D i uczy jak to robic bo ja wsadzam jak popadnie - ale sie nie dam o
poza tym to chyba po wojsku wszystko wyniosl i raz czyscil podloge 5h .... :P ale po malowaniu wiec skrobal kazda kropeczke - ja bym olala, po 20 razach by wszystko zeszlo :P achh no i nalezy do tych ktorzy musza miec w domu do kazdej powierzchni inny srodek myjacy 
wiec mamy ich z 10 - inny do plytek, inny do blatow w kuchni, inny do mebli, inny do paneli, inny do zlewu, inny do umywalki (zlew granitowy) inny do plyty i tak by mozna bylo wymieniac :) Ale to wszystko bardzo w nim cenie, bo gdybysmy obydwoje byli tak roztrzepani jak ja, to takim do podlog mylabym meble ;)
A kiedys pokaze Wam jego najwiekszy atut ;) jego klatke ajajajjjj :P:P
[ Dodano: 2009-06-09, 12:37 ]
mala sie obudzila po 2h, i jedziemy na uczelnie zdac 3 projekty :) milego dnia!
A co do sprzatania, to ja mam malego pedancika i to on mi kazde odstawiac rzeczy na jedna kupke, i zrobie Wam kiedys zdjecie naczyn wsadzonych do zmywarki :P jednakowe lyzeczki po jednej stronie, jednakowe noze po drugiej itd itp to samo ze szklankami, alymi talerzykami i nie wazne czy naczynia uklada raz wszystkie czy caly dzien wklada i tak porzadek tam musi byc (a mi daje ocene 2 :D i uczy jak to robic bo ja wsadzam jak popadnie - ale sie nie dam o
poza tym to chyba po wojsku wszystko wyniosl i raz czyscil podloge 5h .... :P ale po malowaniu wiec skrobal kazda kropeczke - ja bym olala, po 20 razach by wszystko zeszlo :P achh no i nalezy do tych ktorzy musza miec w domu do kazdej powierzchni inny srodek myjacy wiec mamy ich z 10 - inny do plytek, inny do blatow w kuchni, inny do mebli, inny do paneli, inny do zlewu, inny do umywalki (zlew granitowy) inny do plyty i tak by mozna bylo wymieniac :) Ale to wszystko bardzo w nim cenie, bo gdybysmy obydwoje byli tak roztrzepani jak ja, to takim do podlog mylabym meble ;)A kiedys pokaze Wam jego najwiekszy atut ;) jego klatke ajajajjjj :P:P
[ Dodano: 2009-06-09, 12:37 ]
mala sie obudzila po 2h, i jedziemy na uczelnie zdac 3 projekty :) milego dnia!
-
margarita83
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2038
- Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50
jak już wiesz shoo u mnie P. myje podłogi w weekend.
Ja też myje codziennie ale tylko środek, tam gdzie Maja bryka, a tak dokładnie to P. myje, odsuwa wszystko i w ogóle
jak go poproszę to i pranie rozwiesi, ale jak - pożal się boshe
no i u mnie jest jeszcze jedna różnica - ja w tygodniu nie gotuję, mój tata gotuje i mi przynosi obiady, a ja gotuję w weekendy, a co druga niedzielę gotuje teściowa
Teraz się wycwaniłam, powiedziałam sobie dosyć, jest Niania więc jak będę chaiała sobie gdzieś iść np. fryzjer, kosmetyczka to ustawię to tak, żeby Niania była z Mają, a P. niech płaci za fryzjera i kosmetyczke no i oczywiście NIANI
Tu go złapie pewnie, czuję to, że jak będzie miał wypłacić Niani kasiurke to go zdziwko chapnie.
Teraz jeszcze zaczęłam rehabilitację kręgosłupa więc mała zostaje 2 godz dłużej u Niani, trzeba będzie jej za to zapłacić!!!
Ja też myje codziennie ale tylko środek, tam gdzie Maja bryka, a tak dokładnie to P. myje, odsuwa wszystko i w ogóle
jak go poproszę to i pranie rozwiesi, ale jak - pożal się boshe
no i u mnie jest jeszcze jedna różnica - ja w tygodniu nie gotuję, mój tata gotuje i mi przynosi obiady, a ja gotuję w weekendy, a co druga niedzielę gotuje teściowa
ja też cały czas tłumaczę swojemu P. że tak mam, a on ma takie podejście jak Twój A. - Maja śpi to masz wolne - qrwa kretynifajnie, czyli wychodzi na to, ze pracuje 24h 7 dni w tygodniu... bez przerwy.
Teraz się wycwaniłam, powiedziałam sobie dosyć, jest Niania więc jak będę chaiała sobie gdzieś iść np. fryzjer, kosmetyczka to ustawię to tak, żeby Niania była z Mają, a P. niech płaci za fryzjera i kosmetyczke no i oczywiście NIANI
Tu go złapie pewnie, czuję to, że jak będzie miał wypłacić Niani kasiurke to go zdziwko chapnie.
Teraz jeszcze zaczęłam rehabilitację kręgosłupa więc mała zostaje 2 godz dłużej u Niani, trzeba będzie jej za to zapłacić!!!
jezeli zaczniesz nowe opakowanie i bedziesz brala te tabletki regularnie, to chyba nie musisz sie dodatkowo zabezpieczac... przeciez normalnie tabletki daja prawie 100% pewnosci.Wrocilam od gina, wszystko jest w porzadku, w ciazy nie jestesm.To przez to, ze nie wzielam tabletki, dlatego te krwawienie.
A powiedzcie mi, czy teraz jak od czwartku bede brala koljene opakowanie to musze dodtakowo sie zabezpieczac czy nie????
ja wlasnie przygotowalam obiad - tzn. musze tylko wlozyc do piekarnika i za pol godzinki bedzie gotowy
znalazlam ciekawy przepis w necie na piersi z kurczaka... zobaczymy, czy nam beda smakowac - wszystkie opinie na internecie byly wiecej niz pozytywne.. az jestem ciekawa maly drzemie w bujaczku, zaraz A. wroci, to go obudzi..
nie wiem, jak mam uniknac tej ostaniej jego drzemki, ktora ma zwykle ok. 18:30-19... no i efekt jest taki, ze idzie spac po 21, czasami nawet do 22 urzeduje
w sumie Jasper ma 3 drzemki w ciagu dnia, pierwsza ok. 9:30 rano, pozniej ok. 13:30 i no ta wieczorna ok. 18-19... probowalam go przetrzymac, zabawiac, ale nic z tego... trze oczy, marudzi, placze i i tak zasypia wszedzie, gdzie popadnie (np. na dywanie)..
nie wiem, czy jest cos, co moge zrobic...
i to nie jest gleboki sen.. bo on sie zwykle po 30 min wybudza, wiec nie wloze go do lozeczka na "nocne spanie"
czy u Was tez tak jest?
u nas pierwsze 2 drzemki są podobne jak u Jasperka (ok. 10.00 i 14.00), pewnie też byłaby trzecia ok. 18.00 ale ja przetrzymuję do 19.00, później kąpiel i zaraz po kąpieli przy cycku zasypia już na noc.w sumie Jasper ma 3 drzemki w ciagu dnia, pierwsza ok. 9:30 rano, pozniej ok. 13:30 i no ta wieczorna ok. 18-19...
może uda Ci się przesunąć te pierwsze 2 drzemki?nie wiem, czy jest cos, co moge zrobic...
dzięki temu nie będzie trzeciej [ Dodano: 2009-06-09, 20:00 ]
podziel się przepisemznalazlam ciekawy przepis w necie na piersi z kurczaka...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości