asiu no to zazdroszczę pogody
u nas same kaluże, smutno za oknem i brak perspektyw na zwykły spacer chociaż
Sabciarobiłam bo miałam zapas+chciałam sie upewnić... wolę mieć spokojna głowę dopóki na usg nic nie bedzie Fasolki/Groszka widać i dlatego polecę jednak na betę w pn i śr
wiem, ze nikt nie da mi gwarancji na żadnym etapie ciąży, ale wolę tego stresiora od siebie odegnać
chociaz ja mam dziwną świadomosć, ze musi być dobrze, ze wszytskim ta zakreciły Aniołeczki
- przesuniecie poprzedniej @, ten sa termin porodu teraz, wiecie...ja nawet w tym miesiącu zapomniałam sobie tamponów na @ nakupić
pierwszy raz w życiu nie miałam zapasów - jakbym wiedziała, że nie bedą potzrebne...nawet nie pomyślałam
a my po obiadku, zaraz idziemy na sjestę z Jagodką
a z
magdalenką sie cosik wyjasniło? bo nie doczytalam chyba