U nas nie było problemu z nieprzespanymi nocami. Kingę musiałam budzić na cyca (ale tylko do czasu, kiedy mi położna powiedziała, że widocznie mała najada się wieczorem. Jadła więc o 22 a później ok 5-6 rano). Patryk budził się ok 02 na butlę (króciutko cycował, szybko przeszliśmy na butlę). Maluchy, po ukończeniu 3 miesięcy przesypiają calutkie noce. Bez budzenia się na jedzenie czy picie. Był czas, że budziły się, kiedy smok z dziobka uciekał. Teraz Patryk sam go wypluwa, kiedy zasypia, a Kinga daaawno zakończyła przygodę z dyndusiem
Za to teraz każdej nocy przychodzi do naszej sypialni i pakuje się do nas do łóżka.
Dziewczyny, doczekacie się czasu, kiedy dzieciaczki zaczną przesypiać noce. Życzę Wam, aby jak najszybciej