margarita83, oj jakie wakacyjne fotki! rewelacja! Maja byla mala miss na basenie, slicznie sie prezentowala... zreszta Ty tez super wygladalas w tym kostiumie
jakos nigdzie nie widzialam wielkiego bebecha, o ktorym ciagle piszesz
widze, ze pierwszego dnia bylo chlodno (Maja opatulona szczelnie kocykiem)... woda tez pewnie nie za ciepla, nie? Maja zamoczyla chociaz nozki w Baltyku, czy wolalas nie ryzykowac szokiem termicznym?
i wlasnie podpowiedzialas mi fajny pomysl swoimi fotkami... dmuchane kolo ratunkowe! nastepnym razem wsadzimy do niego Jasperka, bedzie mogl sobie pomachac nogami w wodzie
tak sie sklada, ze mamy takie kolo, bo przed porodem sie w nie zaopatrzylam, po tym, jak Delfi pisala, ze po porodzie silami natury nie mozna usiasc na tylku... na szczescie obylo sie bez niego, ale pamietam miny poloznych, jak je wyciagnelam
dmuchane kolo ratunkowe z myszka Miki na porodowce
lece szykowac obiad... dzisiaj roladki schabowe z papryka i serem, z sosem... hmm, jeszcze nie zdecydowalam - serowym, albo pomidorowym...
UFFFFF jak goraco... normalnie 10 min temu wzielam prysznic, a znowu sie cala kleje.. afee.. musialabym non stop siedziec pod zimnym prysznicem, zeby czuc sie dobrze