Ciesze sie ze jestem juz w domu, boje sie tylko jak oni teraz zareaguja jak przyjade rodzic, bo lekarz co był na dyzurze potraktował mnie jak jakas wyrodna matke co nie dba o wlasne dziecko, przykro mi sie zrobiło bo lekarka ktora sama mnie do szpitala wysłała kazała sie wypisac na własne zadanie bo uznała ze nie ma sensu zebym tam siedziała
Wogole teraz martwie sie tylko tym i boje sie porodu, nie pod wzgledem bolu ale tego czy nie bedzie z ich strony jakis nieprzyjemnosci, bo jakby nie było podwazyłam ich decyzje i sobie poszłam
Mam strasznie mieszane uczucia, teraz zostaje czekac na te wyniki i zobaczymy czy faktycznie jakas bakterie mam w moczu
mysle,ze na porod najlepiej czekac w domu z mezem :)
ja tez tak uwazam dlatego wyszłam, tam myslalam ze sie skoncze psychicznie a to tylko 3 dni
A ja wczoraj wieczorem dostalam pierwszych nieregularnych skurczy wiec moze tez sie cos dzieje:)
Kochana mam nadzieje, choc nie chce Cie straszyc ja nieregularne mam juz chyba od miesiaca
Z tym ze u kazdej z nas to inaczej wiec mocno trzymam kciuki zeby cos sie powoli zaczelo rozkrecac
Ja to chciałabym we wtorek urodzic, dzien po terminie wtedy jestem umowiona w szpitalu z moja lekarka i nie bede sie martwic ze ktos bedzie mial pretensje