Witajcie kochane dwupaczki
Melduje sie 2w1
Odliczanie na suwaczku sie skonczyło
u mnie bez zmian , zero skurczy zero czegokolwiek
Matko co za uparciuch mały
Ramonka kto jak kto ale ja Cię doskonale rozumiem jak to jest jak planowany termin porodu mija dzień dwa - dziewięć dni i nic się nie dzieje. Kruszynka w najlepsze buszuje w brzuszku mamusi jakby straciła poczucie czasu a my się denerwujemy czy wszystko jest OK i chcemy tak bardzo już spotkać się z dzidzią w cztery oczka. Kochana życzę Ci żebyś nie musiała tak długo jak ja czekać na rozpakowanie.
My miewamy się świetnie, ja juz po cc doszłam do siebie, ból minął mogę w pełni zająć się Amelką i domowymi obowiązkami. Wcześniej to było uciążliwe bardzo z powodu bolącego brzucha, ściągających szwów. Na szczęście mój mąż bardzo mi pomaga jest juz ostatni tydzień na opiece, jak ten czas leci, ale jak w ubiegłym tygodniu jeździł załatwiać urzędowe sprawy Amelcia zostawała tylko pod moją opieką. Ale dałam radę pomimo bólu. Ale jak mogłam sobie nie poradzić skoro w szpitalu juz na drugi dzień rano musiałam zacząć wstawać ( zalecenie lekarza) , nie powiem, że nie bolało
ale wszystko da się wytrzymać myśląc o swoim maleństwie.
Moja Kruszynka przybyła 300 g, jest bardzo grzeczna, śpi po 2 -3 godziny, coś sobie mruczy, przeciąga się bardzo, uwielbia sie kąpać, jest przekochana
W najbliższą sobotę jest chrzest Amelki więc czeka nas teraz trochę pracy przy organizowaniu imprezki. Pozatym w tym tygodniu muszę jeszcze zaliczyć wizytę kontrolną u swojego lekarza i z Amelką musimy podjechać do lekarza pediatry na kontrolę bioderek. Zakładamy jej teraz po dwie pieluszki tetrowe - zalecenia lekarza- do dwóch tygodni i właśnie później konieczna jest kontrola lekarza. W szpitalu na moje pytanie czy coś jest nie tak z bioderkami Amelki powiedziano mi, że wszystko jest w porządku ale że tak właśnie się postępuje w przypadku dziewczynek.
No cóż moje drogie przyszłe mamusie - w związku z tym iz nie wiem kiedy czas mi pozwoli zajrzeć na stronkę - życzę Wam szybkiego , szczęśliwego rozwiązania, cierpliwości przed tym wspaniałym i wyjątkowym wydarzeniem. Spotkanie z maleństwem to najwspanialsza chwila w życiu jak każda kolejna przebywania ze swoim dzidziem
Naprawdę warto uzbroić się w cierpliwość. Przed 10 czerwca przekonywali mnie o tym inni teraz wiem, że mieli rację. Trzymam za Was kciuki
PS. Amelka na zdjęciu ma 6 dni.