Awatar użytkownika
Patrycja.le
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2070
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45

23 cze 2009, 08:23

No i dzisiaj mialam slabszy dzien,maz przyszedl z pracy a ja mu w mankiet plakac zaczelam :ico_puknij: Nie wiem czemu,jakas rozdrazniona dzis bylam i jak przyszedl to taka ulge poczula,ze az sie poplakalam jak glupia :ico_olaboga: A on tylko mnie przytulil i mowi - "to tylko hormony kochanie,juz dobrze"
To super :ico_brawa_01: dla męża :D
anusiek, no to były wszystkie egzaminy, ale teraz czekam na wyniki i się okaże czy będą poprawki
iw_rybka, oj oby szybko Ci się skończyło to samopoczucie. Trzymam kciuki kochana.
ale wy mniej wiecej wiecie czego mozecie sie spodziewac :ico_oczko:
a dla nas wszystko bedzie nowe
Dla mnie i tak wszytko jest inne, bo pierwsza ciąża była inna i pewnie dzieciątko też będzie inne.

lilo

23 cze 2009, 08:44

Dla mnie i tak wszytko jest inne, bo pierwsza ciąża była inna i pewnie dzieciątko też będzie inne.
No właśnie - u nas dochodzą też inne wątpliwości i problemy. Drugie dziecko jest inne, ale trzeba zwrócić uwagę też na to starsze, pojawi się zazdrość no i wielką sztuką jest podzielić swoją uwagę sprawiedliwie. Nawet nie wiem czy to możliwe, dziecko przyzwyczajone do wyłącznej uwagi rodziców i tak poczuje się pewnie troszkę odsunięte...

Witam we wtorek - zawsze to już bliżej weekendu :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Patrycja.le
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2070
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45

23 cze 2009, 09:05

No właśnie - u nas dochodzą też inne wątpliwości i problemy. Drugie dziecko jest inne, ale trzeba zwrócić uwagę też na to starsze, pojawi się zazdrość no i wielką sztuką jest podzielić swoją uwagę sprawiedliwie. Nawet nie wiem czy to możliwe, dziecko przyzwyczajone do wyłącznej uwagi rodziców i tak poczuje się pewnie troszkę odsunięte...
Ja się właśnie bardzo bałam tego że jak będzie drugie dziecko to to starsze zostanie odrzucone. I to był główny powód tego że nie chciałam jeszcze zajść w ciążę. Nadal się boję żeby Krystek nie poczuł się gorszy. Wczoraj jak czekałam w kolejce do gin to była tak też kobietka z dwójką dzieci, jeden maleńki chyba ze 2 m-ce a druga dziewczynka koło 4 letnia. I uderzyło mnie to że matka zajmowała sie maleństwem i gadała do niego i podeszła starsza i coś do niej mówiła a ona zero reakcji. Widziałam że było jej smutno. Dopiero ojciec ją zabrał na spacerek żeby się nie nudziła.
Mam nadzieję że będę umiała rozdzielić czas i uwagę pomiędzy dwójkę.
No to się rozpisałam :) Ale bardzo się tego boję.

lilo

23 cze 2009, 09:21

I to był główny powód tego że nie chciałam jeszcze zajść w ciążę. Nadal się boję żeby Krystek nie poczuł się gorszy.
Przyznam się że ja przez dłuższy czas bałam się że nie będę w stanie pokochać drugiego malucha tak jak Piotrusia :ico_wstydzioch: Teraz nie mam takich rozterek, wiem że będę je kochać tak samo, już kocham... Ale o relacje z Piotrusiem ciut się boję, żeby on nie poczuł się odtrącony, mniej ważny, bo ciągle należy mu się równie dużo ciepła i naszej uwagi.
Na pewno na początku będzie ciężko, ale na podstawie inncyh dziewczyn wiem że jak się chce to można :ico_sorki:

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

23 cze 2009, 11:03

hejka

ja sie tylko przywitam i wybywam na dzialke :ico_oczko:
trzeba posiedziec na sloneczku dopoki swieci :ico_oczko:

a po poludniu kolejna jazda :ico_oczko:

udanego dnia :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

23 cze 2009, 12:07

Dla mnie i tak wszytko jest inne, bo pierwsza ciąża była inna i pewnie dzieciątko też będzie inne.
- dokladnie,u mnie tez inaczej aczkolwiek teraz to macierzynstwo bede przezywac chyba bardziej,bo tak swiadomie - dzidzius napewno mnie zaskoczy ale juz wiem co to porod :ico_oczko: I jak sie zabrac do karminia piersia :ico_brawa_01: Ale napewno pepek wciaz bedzie dla mnie tabu - nie chce ogladac,dotykac i nic wiedziec pokinie odpadnie - to zostawiam mezowi :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
i wielką sztuką jest podzielić swoją uwagę sprawiedliwie
- a wiesz Lilo kochana,ja sie tez tego balam az do czasu jak nasza kwietniowka Caro,ktora ma synka w wieku mojego Andru,urodzila w grudniu 2008 Filipka i powiedziala,ze przy dwojce jest bardziej zorganizowana niz przy jednym dziecku.No i najwazniejsze - ona mowi,ze nie dzieli sie czasu i milosci na dwojke - tylko sie mnozy :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: I tego bede sie trzymac,ze bede mnozyc uczucia i czas :-D
że nie będę w stanie pokochać drugiego malucha tak jak Piotrusia
- ja tez, nawet teraz,mimo,ze ta kruszynke juz kocham,bo wiem co z niej wyrosnie to mysle sobie,ze moj Andrzejek bedzie zawsze ulamek wazniejszy :ico_olaboga:

leona, - udanej jazdy :ico_sorki:

lilo

23 cze 2009, 12:16

do czasu jak nasza kwietniowka Caro,ktora ma synka w wieku mojego Andru,urodzila w grudniu 2008 Filipka i powiedziala,ze przy dwojce jest bardziej zorganizowana niz przy jednym dziecku
Wiesz ja też mam sporo tutaj dziewczyn które mają dzieci z 2005 roku jak Piotruś i drugie dziecko i wiem że to jednak trudne. Zwłaszcza jak starsze manifestuje zazdrość czy młodsze jest bardzo absorbujące, dużo płacze... Jestem dobrej myśli ale i jestem świadoma ewentualnych problemów.
Ale wiem jedno - matka musi więc zawsze sobie poradzi :ico_oczko:
I jak sie zabrac do karminia piersia
A ja się zastanawiam czy to będzie takie proste jak pierwszym razem - bardzo się dogadywaliśmy z Piotrusiem ale teraz może być inaczej...

Chyba jakaś pesymistka jestem :ico_haha_01: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

23 cze 2009, 13:10

lilo, ja rodzilam 16 godzin i przez 3 dni walczylam o karmienie piersia,wiec teraz jestem dobrej mysli - gorzej byc nie moze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Andrzejka zle odsluzowali po porodzie i wogole nie chcial jesc,polozne mowily,ze ma prawo,bo porod byl dlugi i meczacy i najedzony jest z brzusia :ico_zly: Na drugi dzien jak mowilam,ze nie je,ze bardzo malo to tez bagatelizowaly a w 3 dobie jak bardzo na wadze stracil,to mnie opieprzyly i przyniosly mu sztuczne mleko :ico_puknij: No ale nie poddalam sie i udalo sie karmic do 6 miesiaca,potem musialam sie podac - Andrzejek byl alergikiem i ulewal,wiec wciaz dostawalismy nowe specyfiki,zeby mu zageszczac mleczko,zeby gorzej bylo ulac i przeszlam na calkiem sztuczne,bo z cycusia leniowi sie juz nie chcialo - teraz sobie obiecalam,ze bdzie inaczej :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

lilo

23 cze 2009, 13:55

iw_rybka, licząc od skurczy co 3 min to ja rodziłam 12 h. Strasznie wolno postępował poród... Chodziłam od 10,00 wieczór do 11,00 rano aż Piotruś wyjrzał wreszcie. Pod koniec już mi się film urywał ze zmęczenia na te pół minuty :ico_oczko: Ale z karmieniem nie było problemu - Piotruś od razu się przyssał i tak ssał aż mu wyszły zęby i mnie strasznie gryzł. Karmiłam 8 miesięcy. Wiadomo że były nawały, piersi bolały, brodawki pękały, musieliśmy się nauczyć jak nam najwygodniej, ale nie miałam zapalenia, problemu żeby złapał dobrze pierś, ssał książkowo co 3 godz. a nie jak czasem bywa co 10 min... Pewnie dlatego ja się boję że może nie być tak prosto. Co do karmienia to ja raczej rok zakładam.

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

23 cze 2009, 16:24

Co do karmienia to ja raczej rok zakładam.
- to tak jak ja :-D

[ Dodano: 2009-06-23, 18:18 ]
a zapomnialam wam napisac,ze moja dzidzia juz do mnie puka delikatnie-najbardziej aktywna jest wieczorem - najpierw to lekcewazylam,myslalam,ze za wczesnie ale to juz trwa od kilku dni i ciagle tak bardzo nisko,wiec pewna jestem na 100%,ze to dzidzius :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość