Czerwcowe pogaduchy :)

[AsiaNL]

Kobitki a co z Ramonką?? na porodówce juz??

[ Dodano: 2009-06-26, 10:26 ]

, W już chyba do końca życia będziecie się dźgać...

To prędzej ja go zatłuke ale nie ma chyba idealnych zwiazkow bez klutni bo facet zawsze cos głupiego wymysli

[Karolina2411]

tym bardziej że to ramonki położna i miała być przy niej cały czas ale jak coś nie pójdzie tak szybko to niech jej cc robią,po co ma się męczyć

Ta, niby położna umówiona, a ta oznajmia, że za 12h przyjdzie do niej...? Do d*py takie umawianie

[ Dodano: 2009-06-26, 10:28 ]

ale nie ma chyba idealnych zwiazkow bez klutni bo facet zawsze cos głupiego wymysli

Są, kochana, tylko trzeba umieć rozmawiać, a nie sobie ciągle coś wykrzykiwać... Ale to tylko moje zdanie i możesz je między bajki włożyć jak chcesz

[moni26]

Asia nam chyba sie jeszcze nie obudziła

Właśnie pisałam posta... i mi go wcięło...

[Helen]

dzien dobry

Są, kochana, tylko trzeba umieć rozmawiać, a nie sobie ciągle coś wykrzykiwać...

ale czasami o to nielatwo krzyki wychodza z buzki na ogol jeszcze zanim zdazy sie na wszystko na zimno przemyslec

[ Dodano: 2009-06-26, 10:34 ]

Właśnie pisałam posta... i mi go wcięło..

wczoraj mialam to samo, a w zasadzie wylogowalo mnie z forum w momencie, kiedy go wysylalam

[ Dodano: 2009-06-26, 10:34 ]

a co z Ramonką?? na porodówce juz??

tak

[AsiaNL]

Asia nam chyba sie jeszcze nie obudziła

Nie dlaczego przeciez ja juz od 09:00 nie śpie

[aniawlkp86]

Helen cześć,to teraz tu dotarłaś

[moni26]

Asia nam chyba sie jeszcze nie obudziła

Nie dlaczego przeciez ja juz od 09:00 nie śpie

hehe a tak sobie pomyślałam ale nie miej za złe...

dziewczyny może wy coś wiecie i doradzicie:
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=7146

[Marcia77]

witam kochane z bo cosik od paru dni nieprzytomna jestem...chyba musze pedzic zrobic badnia bo cos dziwnie zaczynam sie czuc

zaraz lece Was doczytac..bo coś mi smigneła ze ramonka juz w szpitalu..

[Karolina2411]

krzyki wychodza z buzki na ogol jeszcze zanim zdazy sie na wszystko na zimno przemyslec

Wiem, że to niełatwe, bo też miewam wybuchowy charakter, ale wystarczyło nad sobą popracować, nas swoim opanowaniem...
Rany, czasem mam wrażenie, że o swoim związku piszę jakąś bajkę... Ale tak jest na prawdę... Po co krzyki...? Jeden się uniesie, zaraz drugi, bo nie wytrzyma i pyskówka gotowa... Potem ciche dni, dąsanie się...? To nie dla mnie... Jestem za rozmawianiem... A jeśli druga strona jest niezbyt rozmowna, to monolog, ale w jej obecności prowadzić... Zawsze do uszu dotrze, a mózgownica coś zakoduje...

[Helen]

to teraz tu dotarłaś

musialam zobaczyc, czy tu u was wszystko w porzadku