Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Gie]

ojej, SHOO - nie zauwazylam Twojej wzmianki w porannym poscie o smierci Aniolka i Michaela - przepraszam, niepotrzebnie się powtorzylam...

[ Dodano: 2009-06-26, 12:31 ]
u nas nocka dzisiaj w miare ok - mała przebudzila się po pierwszej, ale dalam jej tylko smoka, bo nie mialam sily isc do kuchni i wlaczyc czajnika... myslalam, ze mala i tak się zaraz calkiem obudzi na karmienie, ale o dziwo - smok Jej wystarczyl i obudzila sie dopiero o 4:30, wiec zrobilam Jej mleczko i mala spala dalej, az przyszla tesciowa o 6:00...

ja dzisiaj mam sporo pracy, a poza tym pisalam pismo do naszej spoldzielni, zeby zlikwidowali lawke przed moja klatka - mam juz dosyc tego gowniarstwa zbierajacego sie notorycznie, dracego wiecznie mordy, przeklinajacego i rzucajacego pety, puszki i smieci przed klatka!!!! Kilka razy juz dzwonilam na policje, straszylam ich, ale nic nie pomaga - moze jak zlikwiduja lawke (a raczej jesli), to sie troche uspokoi, bo przeciez nawet okna nie moge otworzyc jak jest cieplo, bo tylko kurwy leca non stop...

ostatnio nawet ponagrywalam gnojow aparatem przez okno i porobilam zdjecia zamierzam to zgrac na plytke i dolaczyc do pisma

ja jutro zostaje sama na caly dzien, bo pan jedzie gdzies kolo Wloclawka na jakies zawody modeli latajacych na uwiezi...

[Iwona H]

Cześć

yoanno, ja przede wszystkim to zmieniłabym lekarza na młodszego, być może zna nowocześniejsze metody leczenia. Ale skoro piszesz,że byłaś już u 3 innych, to nie mam pojęcia co Ci poradzić.

Witaj Jagna, dla Emi za nowe umiejętności i za ząbki

[Gie]

witaj IWONKO :)


a wiecie co... w pracy dadzą mi dodatkowo 1500 zl w zwiazku ze smiercia mamy...

[Iwona H]

w pracy dadzą mi dodatkowo 1500 zl w zwiazku ze smiercia mamy...

to,że jesteś ubezpieczona czy dodatkowo?

[Gie]

dodatkowo - z ubezpieczenia dostalam juz z PZU

[shoo]

hej

ojej, SHOO - nie zauwazylam Twojej wzmianki w porannym poscie o smierci Aniolka i Michaela - przepraszam, niepotrzebnie się powtorzylam...

no przeciez nic sie nie stalo, nie ma za co przepraszac

ostatnio nawet ponagrywalam gnojow aparatem przez okno i porobilam zdjecia zamierzam to zgrac na plytke i dolaczyc do pisma

to powinno pomoc, powodzenia domyslam sie, ze to musi byc mega wkurzajace..

my sie jutro przeprowadzamy i pewnie zajmie nam to caly weekend... tak wiec pewnie nie bede miala czasu, zeby tu zajrzec, a pozniej niewiadomo co z internetem, mam nadzieje, ze szybko go nam podlacza

yoanna, przypomnialo mi sie, ze jak wklejalas zdjecia Niny, to wspomnialas o jej naczyniaku na pleckach.... Jasper tez ma takiego naczyniaka..
co lekarze w Polsce mowia na ten temat? zamrazac czy zostawic?

[ Dodano: 2009-06-26, 14:17 ]

a wiecie co... w pracy dadzą mi dodatkowo 1500 zl w zwiazku ze smiercia mamy...

fajnie
na co to przeznaczycie? wiesz juz?

[Gie]

jesli chodzi o kase, to nie wiem... pewnie odlozymy i jesli bedzie potrzebna np. na czynsz, albo jakies mamy oplaty, to wydamy na to, a jesli wszystko sie pouklada i nie trzeba bedzie wydawac kasy, to moze zostawimy na wakacje, nie wiem jeszcze... znajac zycie - trzeba bedzie wydac na jakies sprawy zwiazane z mama, ale to nie szkodzi - po to jest ta kasa...

przeprowadzka - fajnie... zycze szybkiego ogarniecia sie i czekam na foty nowego gniazdka...


a co do bachorow sprzed mojego bloku - wymyslilismy z Panem, ze jesli spoldzielnia nie pomoze, to zaczaimy sie na gnojow i wysmarujemy lawke super glutem, to sie cwaniaczki poprzyklejaja i zabiora lawke ze soba

[ Dodano: 2009-06-26, 14:44 ]
dobra, laski, ja się zmywam do domku powoli...

moze zajrze pozniej z domku, buziaki...

[Iwona H]

a co do bachorow sprzed mojego bloku - wymyslilismy z Panem, ze jesli spoldzielnia nie pomoze, to zaczaimy sie na gnojow i wysmarujemy lawke super glutem, to sie cwaniaczki poprzyklejaja i zabiora lawke ze soba

dobre, super pomysł

[Pati85]

Heloooooooooo

uffffffffff ogarnelam mieszkanko, szystko lsni, az milo popatrzec, a najbardziej podoba mi sie duzy pokoj
Probuje malego polozyc, jesli teraz nie zasnie to juz go nie poloze, bo bedzie mi wojowal do 22, a jak teraz sie nie zdrzemnie to bedzie marudzacy do 19 i nie wiem czy wytrzyma

myslalam, ze mala i tak się zaraz calkiem obudzi na karmienie, ale o dziwo - smok Jej wystarczyl i obudzila sie dopiero o 4:30, wiec zrobilam Jej mleczko i mala spala dalej, az przyszla tesciowa o 6:00...

no to super, oby tak dalej, no to dzis moglas sobie nawet fajnie pospac, brawa dla Su

ostatnio nawet ponagrywalam gnojow aparatem przez okno i porobilam zdjecia zamierzam to zgrac na plytke i dolaczyc do pisma

i bardzo dobrze zrobilas, oby to wystarczylo.
Ja jak mieszkalam w PL to u nas tez tak bylo i to zawsze przed moja klatka albo na klatce, zbieralo sie bachurstwo i tez sypaly sie piekna slow, smieci, pesti i wymalowane sciany

a wiecie co... w pracy dadzą mi dodatkowo 1500 zl w zwiazku ze smiercia mamy...

Super, spora sumka, na pewno na cos sie przyda

my sie jutro przeprowadzamy i pewnie zajmie nam to caly weekend...

no to fajnie, oby szybko Wam podlaczyli internet i czekamy na foty nowego mieszkanka

a co do bachorow sprzed mojego bloku - wymyslilismy z Panem, ze jesli spoldzielnia nie pomoze, to zaczaimy sie na gnojow i wysmarujemy lawke super glutem, to sie cwaniaczki poprzyklejaja i zabiora lawke ze soba

hehe dobre, ale leje z tego tekstu, noi pewnie, skoro na nich nic nie skutkuje to tak zrobcie ale sie zdziwia

dobra, laski, ja się zmywam do domku powoli...

moze zajrze pozniej z domku, buziaki...

papa kochana, zajrzyj jak bedziesz mogla, bedzie milo

Erik dzis tez zjadl zupke, a jutro mu ugotuje kalafiorowa.

Iwonka, dziekuje jeszcze raz za te przepisiki, na pewno je wykorzystam.
W niedziele mu cos z tego ugotuje

[shoo]

Boze jaki dzien

jak na zlosc maly dzisiaj przeszedl samego siebie, byl tak marudny, ze nie moglam z pokoju wyjsc, bo byl ryk... a ja tyle pakowania mialam
kazda jego drzemke wykorzystalam na to i teraz padam na twarz, bo czasu dla siebie w ogole dzisiaj nie mialam nawet, zeby spokojnie usiasc i napic sie herbaty

A. zapomnial odebrac samochod z przegladu i teraz po niego poszedl... ale i tak na jutro mamy zalatwionego wana, wiec moze przeprowadzka szybciej pojdzie

nawet dzisiaj nic nie gotowalam... mielismy gotowe zarcie w zamrazarce i zjadlam jakas mdla rybe z sosem... BLEEE

i nie wiem, jak sie wyrobimy, bo w sumie to JUTRO nam kontrakt wygasa, a tu trzeba przeniesc tony rzeczy, wysprzatac mieszkanie
dobrze, ze wlascicielka pojechala na jakis slub i przyjdzie dopiero w przyszlym tyg... ale nie mozemy tu tak dlugo urzedowac, bo jak spojrzy na rachunek za prad i wode, to bedzie wiedziala, ze tu dluzej siedzielismy
A. myslal, ze mozemy byc tu do 6 lipca... pomylilo mu sie cos

ja juz chce poniedzialek

[ Dodano: 2009-06-27, 11:33 ]
nikt nie zajrzal od wczoraj?

okazalo sie, ze babka, ktora wynajmuje nam mieszkanie wraca dopiero 6 lipca

takze nie musimy sie za bardzo spieszyc, powoli bedziemy sie przenosic... i poki co, bedziemy jeszcze pomieszkiwac tu (bo tu jest internet, w nowym mieszkaniu trzeba bedzie podlaczyc, co pewnie zajmie tydzien...)