Cześć Kobietki
Widzę, że dziewczyny przypominają sobie o naszym wątku
Aginka, a jaki Ty Babosko, jeszcze placek składasz? Ja właśnie sernik wstawiłam do piekarnika
Iza, śliczne foty w podpisie. A z tym urlopem, to się nie nastawiaj negatywnie
. Zobaczysz, spędzicie cudowne 10 dni całą rodzinką.
Kristi, u Ciebie też nowe foteczki maluszków.
Iwona H, haylin22,Aginka, ja tez jeszcze nie wiem, ale pewnie w sierpniu wyjedziemy na trochę nad morze.
Wy tak piszecie o paskudnej pogodzie, a u mnie jest znośnie. Deszcz trochę nocami pada, ale w ciągu dnia jest całkiem całkiem
Widzę, że dziewczyny przypominają sobie o naszym wątku
Aginka, a jaki Ty Babosko, jeszcze placek składasz? Ja właśnie sernik wstawiłam do piekarnika
Iza, śliczne foty w podpisie. A z tym urlopem, to się nie nastawiaj negatywnie
. Zobaczysz, spędzicie cudowne 10 dni całą rodzinką.Kristi, u Ciebie też nowe foteczki maluszków.
Iwona H, haylin22,Aginka, ja tez jeszcze nie wiem, ale pewnie w sierpniu wyjedziemy na trochę nad morze.
Wy tak piszecie o paskudnej pogodzie, a u mnie jest znośnie. Deszcz trochę nocami pada, ale w ciągu dnia jest całkiem całkiem
o matko ???? sernik ???? ten stwór tak długo musi w piekarniku siedziećJa właśnie sernik wstawiłam do piekarnika
ja taki letni placek robię - biszkopt -wiśnie w galaretce- masa karpatkowa - bita śmietana z galatetką- i czekolada i wiśnie mi wystygnąć nie mogą
teraz zapakowałam je do lodówki - więc może jeszcze tylko chwila moment .... 
A takiego ciacha to nie jadłam...
A mój sernik to się szybko piecze- 45 minut i po robocie. Najgorzej go przygotować- bo to z kruchym ciastem, brzoskwiniami.
Ale później fajnie pojeść.
Pewnie zaraz będą zimne.wiśnie mi wystygnąć nie mogą
A mój sernik to się szybko piecze- 45 minut i po robocie. Najgorzej go przygotować- bo to z kruchym ciastem, brzoskwiniami.
Ale później fajnie pojeść.
ale jak był rozkaz, że musi jechać to nie było wyboru, albo jedziesz albo wylatujesz z jednostki tak to zdobywają ochotników na te misje.bo w przyszłym tygodniu idę (wreszcie ) na kurs prawa jazdy
[ Dodano: 2009-06-27, 08:50 ]
Witaj Marysiu .....Imie... jeszcze nie podałam? Maria
ciężka sprawa ...... napewno Wam ciężko....bi nie pierwsze pół roku ale jak był rozkaz, że musi jechać to nie było wyboru, albo jedziesz albo wylatujesz z jednostki tak to zdobywają ochotników na te misje.
[ Dodano: 2009-06-27, 09:01 ]
Bułgaria ..... tam jest pięknie - ale niestety podróż .... jedyne co mogę Ci doradzić to nigdy nie wybieraj się samochodem sama !!!! Zawsze min 2 samochody - nigdy nie jedz przez Ukrainę a przez Węgry i przez teren Bułgarii nie jedz w nocy .... co jeszcze ??? cholernie daleko !!! Trzeba zaliczyć nocleg po drodze - i wracasz opalona jak murzynkaczy za rok nie pojechac tam albo do Bułgarii,
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość