u mnie bez zmian nadal brzuszek sie napina ale nic po za tym wieczorami pojawiaja sie skurcze i przechodza wiec poki co do szpitala sie nie wybieram mały szaleje tak jak zawsze wiec nie mam co sie martwic a w piatek wizyta u gin
wczoraj zrboilismy sobie z R. dłuzszy spacerek jak sie ochłodziło i dorobiłam sie burchelka miedzy palcami od japonek
a dziś upał od nowa
malutka_21, gratuluje
cóż za szpital nic dziwnego ze katkasie wypisujewczoraj kolezanka z łózka obok straciła macice po wymuszonym porodzie ;-( przebity pecherz przy rozwarciu na 3 palce ,oxy i prawie zerowych skurczach i ostatecznie wybłaganym CC!!
Kajunia25, puść sms'ka jak synek sie pojawi