no niesety emocje sa czasmi cieżkie do opanowania..szkoda mi tylko, że ze złości przeryczałam te 2 godziny..
i tak chciałam.. tak się cieszyłam, że Krzysiek tak szybko dochodzi do siebie po tej operacji kolana, że potańczymy, bo wieki okazji nie było... ale kuźwa co chwilkę podcinają mi skrzydełka...nie myśl tak, olej ich i baw się dobrze
no właśnie to było dziś ostatnie, co mi do głowy przyszło... nie będą sie oni wszyscy krępowali i udawali... i ja nie będę musiała zębów zaciskać.... a Krzysiek mi na to, że jak ja nie idę, to on też...Aniu no coś TY..nie mozesz tak myslec
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość