Tak jak przypuszczałam... brak dostępu do komputera... Mąż spędza większość czasu przy nim...
Moja Elizka jak widzi, że maluje paznokcie to leci z wyciągnietymi paluszkami i chce żeby jej też pomalować

Moja pięknotka
u nas to samo. Teraz ma nawet pomalowane.
Dzisiaj ogólnie mam jakiś zły dzień, Martyna dała czadu
Ostatnio ma obsesję na punkcie majtek

same to jeszcze ale jak mam jej założyć spodenki, getry cokolwiek to wierci szarpie..... Dzisiaj spieszyłam się na spotkanie do księgowej... godzinę trwało nasze ubieranie

i tak się nie ubrała... dobrze że mąż wrócił i on pojechał....
Już nie wiem co mam robić...