Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

09 lip 2009, 11:11

Witam serdecznie.
Ja dzisiaj już troszkę pojeździłam po mieście autkiem z mężulkiem oczywiście.Musiałam zawieść zwolnienie do miejsca w którym stażuję,a potem do urzędu pracy (bo to staż z UP).Spotkałam kilka osób z pracy i wszyscy mówią że już bardzo ładnie się zaokrągliłam na brzuszku :ico_brawa_01: Byłam w szoku bo nawet w kadrach koleżanka wiedziała że w ciąży jestem,wieści rozniosły się po całym budynku chyba :ico_szoking: Ale nie przeszkadza mi to w ogóle.
śniła mi się chyba dziś moja dzidzia :ico_haha_01: ...ehh
szkoda, że dokładnie nie pamiętam.
Mnie się czesto śnią sceny porodu.Nie powiem że by to było mało stresujące.

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

09 lip 2009, 11:27

Mnie się czesto śnią sceny porodu
mi raz snilo sie, ze rodzilam, i ze A. byl wtedy przy mnie i wstalam pozniej przerazona i zniesmaczona, ale to juz bylo ze 3 lata temu... :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

09 lip 2009, 11:33

mi raz snilo sie, ze rodzilam, i ze A. byl wtedy przy mnie i wstalam pozniej przerazona i zniesmaczona, ale to juz bylo ze 3 lata temu... :ico_haha_01:
No mojego męża przy moim porodzie niestety nie będzie.W takiej chwili zostanę sama.Boję się że nie bedzie mnie mial kto do szpitala zawieść :ico_szoking: .Mąż ciagle w pracy,mój tata też pracuje.A jak śni mi się rozpoczęcie akcji porodowej to po prostu jestem przerażona.nie wiem jak to będzie. :ico_olaboga:
Ale do tego czasu jeszcze dużo zostalo,więc chwilowo nie muszę się aż tak tym przejmować

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

09 lip 2009, 11:37

Ale do tego czasu jeszcze dużo zostalo,więc chwilowo nie muszę się aż tak tym przejmować
dokladnie, nie przejmuj sie tym na razie, wszystko sie jakos ulozy :ico_sorki:
zabieram na razie psiaka na spacer, pa pa

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

09 lip 2009, 11:52

:ico_papa: Pa Helen

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

09 lip 2009, 11:54

No mojego męża przy moim porodzie niestety nie będzie.W takiej chwili zostanę sama.Boję się że nie bedzie mnie mial kto do szpitala zawieść .Mąż ciagle w pracy,mój tata też pracuje.A jak śni mi się rozpoczęcie akcji porodowej to po prostu jestem przerażona.nie wiem jak to będzie.
nie będzie źle. Moja koleżanka teraz rodziła i wiecie co...bała się porodu strasznie, załatwiła już sobie cc a tu akcja porodowa wyskoczyła wcześniej niż planowane cc. Dzwoniła do mnie ze szpitala:
ona: cześć chciałam Ci powiedzieć że rodzę to się nie martw jak nie będę odbierać telefonu...no właśnie mam 5 cm rozwarcia.
ja: Ty rodziśż?! teraz i gadasz ze mną przez telefon??!! :ico_szoking:
ona: no spoko jest.

podobn nawet nie pisnęła :) życzę nam wszystkim takiego porodu :)
geheimnis na pewno znajdzie się ktoś kto Cię zabierze do szpitala...jeśli nie mąż to może koleżanka :D moja bratowa jak rodziła to za wcześnie pojechali do szpitala i położna kazała im wrócić na noc. Do szpitala pojechali dopiero następnego dnia w południe i było już 5 cm :)

nie wiem jak będzie troszkę może się boję ale wszystko zniosę z zaciśniętymi zębami :-)

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

09 lip 2009, 12:03

geheimnis na pewno znajdzie się ktoś kto Cię zabierze do szpitala...jeśli nie mąż to może koleżanka :D moja bratowa jak rodziła to za wcześnie pojechali do szpitala i położna kazała im wrócić na noc. Do szpitala pojechali dopiero następnego dnia w południe i było już 5 cm :)
No mnie poratować to chyba tylko jakiś sąsiad będzie mógł,innego wyjścia nie widzę.
No a bratowa mojego męża to miała dopiero poród .O 7 rano odeszły jej wody,więc jej mąż na spokojnie zawiózł ją do szpitala a o 10 na świecie byl już ich synek.Wyobrażacie sobie taki luksus-3 godzinny poród :ico_szoking: Zazdroszczę jej jak nie wiem co.

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

09 lip 2009, 13:00

geheimnis, do stycznia na pewno uda wam sie cos uzgodnic, a moze akurat bedziesz rodzic w wolny dzien meza...

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

09 lip 2009, 13:19

no właśnie nigdy nic nie wiadomo :D
mój mąż zastanawia się czy będzie przy porodzie :ico_noniewiem: kumple mu podpowiedzieli że może lepiej nie bo potem inaczej ponoć na kobietę się patrzy :ico_puknij: nie ma to jak życzliwi koledzy!! :ico_zly:

myślę, że będzie ze mną, ale na wszelki wypadek żeby nie czuł się zmuszany do niczego dałam mu prawo wyboru (w końcu żyjemy w wolnym kraju)

mój brat też miał takich kolegów i nie rodził z żoną...mała ma 3 latka a On mówi że będzie tego żałował do końca życia

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

09 lip 2009, 13:21

hejka

ja z rana mialam wizyte u denstysty i wyrywana osemke
o dziwo zyje i nic mnie nie boli :-D :ico_brawa_01: :ico_sorki: :ico_oczko:
mam nadzieje ze tak zostanie :ico_oczko:


co do terminu porodu to ja tez zostaje przy terminie z OM :-)
suwaczka nie zmieniam :ico_oczko:
mimo ze ostatnio po usg termin sie przesunal o 3 dni :ico_oczko:

Helen, co do fotek z usg to ja z pierwszego i drugiego mialam srednio po 3 fotki a teraz dostalam kilkanascie wydrukowanych plus dodatkowe fotki na plycie
tyle ze na tych fotkach jest wszystko co lekarz badal
wszsytkie organy itp :ico_oczko:

No mojego męża przy moim porodzie niestety nie będzie.
no ale na noc maz jest w domu??
moze bedzie tak ze zaczniesz w nocy rodzic :ico_oczko:
a co do obecnosci meza przy porodzie to moj sie chyba nie zdecyduje :ico_noniewiem:
jemu na mysl o dentyscie poca sie rece a co dopiero przy porodzie :ico_chory:
chyba to ja bym musiala go cucic i wspierac :ico_haha_01: :ico_oczko:
jakos to bedzie :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-07-09, 13:22 ]
kumple mu podpowiedzieli że może lepiej nie bo potem inaczej ponoć na kobietę się patrzy :ico_puknij: nie ma to jak życzliwi koledzy!! :ico_zly:
:ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: basnas i 1 gość