
ja dałam za jeden komplet 14,90mala bawi sie na macie piankowej musze jeszcze jedne jej kupic.... ile daliscie za nie?? bo ja 18 zł na targu
1:
a po co jedziecie do ortopedy?my na 10 :45 mamy do ortopedy pewnie same taxi pojedziemy bo m w pracvy oby nie :
ojj to nockę miałaś rzeczywiście nieciekawą, ja dziś sprawdzałam dziąsełka, także drugi ząbek już kujewitam u nas noc tragedia pierwsza od wielu dni...mała budzila sie z krzykiem co 5 minut !! co ja ululalam to pisk.... to probowalam do lezeczka mowie moze jej ciasno jest ze mna.,... no i ok spala w lozeczku potem za 10 min krzyk.... i to taki jak by ja cos bolalo herbatki nie pomogly mleko to ssamo... no wiec wstawalismy co 5 minut;/;/
a noc tyo prrzez ten rugi zabek... i zeby sie przbeil szybko![]()
:
a jak te wafle robisz???wczoraj zrobilam mu wafle bo on je uwielbbia
musimy kontrolowac bioderka bo mala pieluchowala ale przelozylam za tydzien bo jednak musialabym taxi jechac;/;/;milutka204 napisał/a:
my na 10 :45 mamy do ortopedy pewnie same taxi pojedziemy bo m w pracvy oby nie :
a po co jedziecie do ortopedy?
brawo dla Szymkaojj to nockę miałaś rzeczywiście nieciekawą, ja dziś sprawdzałam dziąsełka, także drugi ząbek już kuje![]()
, ciekawe kiedy będzie go tak widać całego
![]()
ja kupuje puszke mleka skondensowanego slodkiego gotuje 2 h dodaje masla wszystko miksuje :) mozna dodac kwasek cytynowy ale ja nie dodaje smaruje i moj maz potrafi zjesc cale wafle w jeden dzienmilutka204 napisał/a:
wczoraj zrobilam mu wafle bo on je uwielbbia
a jak te wafle robisz???
u mnie humor okdziewczynki a jak humorki??lepiej juz cos??
a ja mimo ze wstawalam co 5-10 minut to nie czuje jeszcze zmeczenia chyba sie przyzwyczailam nie?? i dlatego wole miec niunie kolo siebie bo do lozeczka wstawac ttyle razy to bym chyba padlaMarcia77 napisał/a:
dziewczynki a jak humorki??lepiej juz cos??
u mnie średnio, nie wyspana jestem i nic mi się nie chce,
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość