Hejka!
I ja w końcu tu trafiłam. Niestety od piątku nie mogłam tu wejść i wczoraj po 15 się poddałam, a dzisiaj rano wchodzę i jest :D
leona ja też mam łożysko na dole i zakaz współżycia. Trochę się martwię żeby wszystko było w porządku, ale jestem dobrej myśli.
no to na pewno.Mnie szybko czas mijał jak chodziłam do pracy.Około 17 byłam w domu,a tak całe dnie w biurze.I jakoś to bylo...Ale jak się zaczęły komplikacje i trza bylo nonono do łózka zawlec,mąż w robocie,nie ma się do kogo odezwać to się życie robi przeraźliwie nudne i ciągnie się czas makabrycznie.
To racja. Mi te dni uciekają nie wiadomo kiedy, aż czasem marudzę że za szybko dni lecę.
lilo, trochę zazdroszczę wesela. Chętnie bym się wybrała gdzieś potańczyć. A sukienki szukaj, bo czasu już mało :D
Helen, super że z dzidzią wszystko w porządku.
A wczoraj byłam u gina i był inny niż ten mój bo mój na urlopie i tylko mnie wkurzył bo co nie zapytałam to on coś tam powiedział, ale raczej żeby jeszcze zaczekać i na następnej wizycie zapytać swojego
Ale widziałam dzidzię i jej serduszko więc super
Ono już takie wielkie jest:) I spodnie już powoli ciążowe muszę kupić bo na razie to się w jedne normalne mieszczę a reszta uciska, a po Krystku to mi jedne ciążowe zostały, a to będzie mało
A u mnie też słoneczko i gorąco, a ja z katarem i bolącym gardłem siedzę w pracy
Biorę jakieś tabletki do ssania i wodę morskiej do nosa psikam. Mam nadzieję że mi szybko przejdzie.