Witam!
Tak was trochę podczytuję z rana, bo i mi może się przydarzyć sierpniowy poród.
megi5566, co do tych skurczy, to ja bym tego tak nie bagatelizowała. Jak mi się zaczęły skurcze, to w pierwszej kolejności czyszczenie jelit. Czop może odejść niezauważalnie albo dopiero podczas porodu. A z tym obniżeniem brzucha, to jakoś tego nie zauważyłam, cały ostatni miesiąc przeglądałam się w lustrze i nie mogłam stwierdzić czy to już czy nie. No, ale dobrze, że się wszystko wyciszyło. To teraz chociaż nospę sobie kup a jak by co to do szpitala i nogi w warkocz
.
to chyba to są te bóle krzyżowe
Uwierz mi, że jak będziesz miała bóle krzyżowe, to nie będziesz miała wątpliwości czy to one. Jeżeli kiedyś komuś wypadł dysk, to jest to ból porównywalny, tyle, że nie mija od razu po zmianie pozycji, ale dopiero jak się skurcz skończy. Nie życzę nikomu, każda pozycja wtedy jest zła a wrażenie takie, że kręgosłup pęka na długości, nie na szerokości. Pytałam nawet położną czy nie zdarzyło się, że komuś pękł na prawdę, bo takie wrażenie się odnosi.
izuś_85, w tym wieku ciąży każdy pomiar to jest chyba +/-2 tygodnie, no i błąd lekarza. U mojej Oliwki wyszła za mała główka, ale lekarz od razu powiedział, że mam spojrzeć jaka jest tolerancja pomiaru i urodziła się zdrowa. Mojej koleżance z kolei wyszła za duża główka a chłopiec urodził się też zdrowy, tyle, że miał taką wydłużoną główkę - taka uroda. Wiem ,że łatwo się mówi, ale nie ma co się martwić na zapas.