witam sie, ale zaraz zmykam, mam jeszcze sporo do zrobienia, a niedlugo mamy miec gosci...
moj maz ma teraz 2 tygodnie urlopu i pewnie bede na razie troche rzadziej zagladac, a w piatek ma jeszcze moj mlodszy bart przyjechac na 2 tygodnie... dzisiaj na 13:00 zapowiedzial sie szwagier z narzeczona (slub we wrzesniu) i ich dzidzia, jesli pogoda dopisze, bedzie grill i spacerek w plenerze... przy okazji wysle meza i szwagra po szafe, bo upatrzylismy sobie spora i jak pojada dwoma kombi, to powinni sobie poradzic z przywiezieniem wszystkich czesci... oby
zaraz musze mieszkanie wysprzatac, bo wczoraj juz sily nie mialam, do tego zakupy na grilla, moze jakas salatka... nie wiem jak sie wyrobie, ale lepiej tak niz nudy
jutro kolezanka chce mnie wyciagnac na lody, w piatek rano, jak juz wspominalam, moj brat ma przyjechac... zawsze cos... ale bede do was zagladac i podczytywac
wczoraj jezdzilismy pol dnia tam i z powrotem, a upal taki byl
pozniej obiad, montowanie kilku drobiazgow z ikei, dlugi spacer z psem i juz prawie 22:00 byla - tak nam dzien zlecial
ja w zasadzie nie mam zbyt dobrego zdania o ikei, ale z przyjemnoscia przeszlam sie przez dzial dzieciecy
spodobala mi sie pewna posciel dla dzieciaczka, super wzorek... ale na razie nie kupujemy jeszcze rzeczy dla dzidzi, bedzie duzy brzusio i szalejacy w srodku dzieciaczek, to zaczna sie i zakupy
a ja juz tak na te pierwsze ruchy czekam
a to moze jeszcze nawet kilka tygodni potrwac
eve.ok,
za skonczony kolejny tydzien
Laurka423, trzymam mocno kciuki
rozpisalam sie, a czas ucieka...
zycze Wam milego dnia, papa