YOANNA - no ja akurat nie wyobrazam sobie, ze moglabym spedzic w samochodzie tyle godzin (prowadzac!!!), kisic sie w 5 osob w osobowce, a po tych prawie 20-godz. (nawet z przerwami na rozprostowanie kosci) spac jeszcze w takiej samej pozycji...
raz nawet jadac do Grecji myslalam, ze zniose jajko, bo jechalismy autokarem caly dzien, cala noc, pol kolejnego dnia, potem plybelismy promem i nastepnego dnia znowu pol dnia w autokarze - jakas masakra (zwazywszy, ze moj tata pracuje w portach lotniczych i z jego firmy byly wlasnie organizowane obozy wakacyjne), a przeciez w utokarze jest bardziej komfortowo, niz w 5 osob w samochodzie...
to zdecydowanie nie dla mnie...
dziewczyny, ja sie chyba z Wami pozegnam na wszelki wypadek, bo nie wiem czy po powrocie do domu bede miala chwile, zeby usiasc do kompa - czeka mnie pakowanie, sprzatanie... eh...
tak wiec - na wszelki wypadek - buziaki, trzymajcie sie cieplo, tesknijcie za mna i pojawie sie na pewno ok. 15.08 z mnostwem fotek...