Wreszcie mam czasn na zajrzenie tutaj bo już się stęskniłam za Wami dziewczynki
Nie przeczytałam wszystkiego tylko końcówkę no i brawa dla Julki
ale kobietka rośnie malutka
no i Oskarek też niczego sobie
My cały weekend na rozjazdach sklepowych i dziadkowch
a teraz to sama przez tydzień w domu bo mężu na delegacji... ale płaczki przy kąpieli bo muszę ją zostawiać samą jak idę napuszczać wodę do wanny... a ona taka stęskniona że na moment jej zostawić nie można
ale trzeba jakoś to przemęczyć aż tatuś wróci... zaraz powklejam zdjęcia bo już dawno nic nowego nie dawałam