Ewik szliczne szczęścia. Moje dwa skarbki tez juz spią a mamusia w koncu ciut odpoczywa, odycham pomału z ulgą bo Karolkowi kolki ustepują
Oleńka to piechur pierwsza klasa, to prawda interesuje ją po drodze wszystko, ale jak tylko mowie ze tua autka jeżdzą to zaraz podaje rączke mamusi- pokonuje na prawde długie
dystanse czesto przez polne drogi pod górkę
Teraz to raczej z mezem na spacerki idziemy bo niestety mimo ze mieszkam na wsi musze pokonać kawałek takiej drogi co jest niebezpieczna zeby dojść w jakies sympatyczne miejsce, a z wózkiem i Oleńka to ciut trudno.
Siedzimy na podwórku często, to znaczy ja siedzę a Oleńka biega jak nakręcona